Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2007, 00:46   #1
Cep
Banned
 
Reputacja: 1 Cep nie jest za bardzo znany
[Inne?] Dinozaury i Jaskinioludzie.

Słowem wstępu... Ostrzegam ,że to sesja tylko dla prawdziwych mężczyzn i jeszcze silniejszych kobiet. Sesja jest prowadzona w klimacie lekkiego fantasy, niekiedy pół-żartem a niekiedy całkiem serio. Tak aby żadna z tych opcji nie znużyła. Takie są przynajmniej założenia. Biorąc pod uwagę, że to przede wszystkim rpg pominiemy niektóre realia prehistoryczne aby szumnie nazywany przeze mnie - system (ale nie taki z którym trzeba walczyć) - był bardziej grywalny. Mechaniki brak, panuje storytelling. Klimaty inspirowane m.in. King Kongiem, Apocalypto, Parkiem Jurajskim etc.

Niechaj błyśnie alternatywna prehistoria!

Intro

"Gdzieś w pomrocznych odmętach nieprzeniknionej pra-dżungli żyje plemię humanoidalnych istot nazywających siebie jaskinioludźmi. Przetrwanie zawdzięczają sile swoich mięśni, zwierzęcemu sprytowi i instynktowi przetrwania - którymi hojnie obdarzyli ich tajemniczy stwórcy. Rodzą się i umierają w otoczeniu gdzie śmierć może czaić się wszędzie! Każde z nich bierze udział w wyścigu w którym stawką jest przetrwanie i dobrobyt swojego ludu. Mają wielu wrogów, część z nich to wrogie szczepy i najdziksze bestie jakie może wypluć z siebie dżungla. Inni pozostają w ukryciu by tam snuć swoje złowieszcze plany. Oto świat w którym nie ma miejsca dla mazgai!"

Wstępny opis świata:

Umiejscowienie w przestrzeni czasowej to alternatywny paleolit tzw. epoka kamienia łupanego (paleolit środkowy ok. 300 tys. - ok. 40 tys. lat p.n.e.). Akcja dzieje się głównie w pra-dżunglii.

Flora: Krajobraz jest niezwykle egzotyczny. Panuje półmrok gdyż dominują olbrzymie, sięgające nieboskłonu pra-drzewa o rozłożystych gałęziach i pniach których nie zdoła objąć 50 rosłych mężczyzn. Mnogość i kolorystyka pomniejszej roślinności wprost poraża zmysły. Przykładowo kwiaty, a szczególnie ich pąki są stu-krotnie większe od tych znanych nam z czasów współczesnych a ich kolory są mieszanką wszystkich znanych nam barw. Część roślin przystosowała się do trudnych warunków i wykorzystuje zwierzęcą tkankę do podtrzymania swej wegetacji. Świat zapachów jest niezwykle charakterystyczny i równie niebezpieczny np część z mięsożernych roślin za ich pomocą m.in. otumania swoje przyszłe ofiary.

Fauna: Rozpoczynając od maleńkich niczym ziarnko fasoli owadach i kończąc na gigantycznych gadach rzędu wielkości brachiozaura + wszystko inne co postaram się wymyślić aby nie iść na łatwiznę i nie kopiować opisów z wikipedii etc. Nie wszystkie są drapieżnikami ale każdy z którym postacie graczy obejdą się nieumiejętnie może okazać się niebezpieczny. W tym niegościnnym otoczeniu każda istota będąca myśliwym może stać się błyskawicznie ofiarą.

Istoty praludzkie i ich społeczeństwo. W te role wcielą się gracze:

Wygląd i warunki fizyczne:

Za wikipedią : Neoantropy (Homo sapiens fossilis) odpowiadające zarówno pod względem budowy fizycznej, jak i potencjalnych możliwości umysłowych człowiekowi współczesnemu.

Moja modyfikacja - Pod względem siły fizycznej znacznie przewyższają człowieka współczesnego. Nie ma tu napompowanych, nienaturalnych mięśniaków - muskulatura jest rozbudowana ale raczej żylasta. Oczywiście 'masywność' zależy od osobnika, przeważają jednak tubylcy smukłej budowy. Niezwykła sprawność fizyczna jest wynikiem przyjętego trybu życia. Są jednostki mniej lub bardziej zręczne ale tricki z lianami pokroju Tarzana nie należą do sfery mitów. Jeśli chodzi o wzrost to nie są rośli, max. przyjmijmy 1,70m. Jeśli ktoś chce grać 'olbrzymem' niech to umotywuje.



Szczegóły wyglądu i ubioru? Wszystko co kojarzy się wam z typowym dzikusem. Wielkie tatuaże, rytualne blizny, fantazyjny piercing (drewno i krzemień) i egzotyczne fryzury. W tej kwestii wszystkie chwyty dozwolone. Dodam tylko ,że z uwagi na dość gorącą atmosferę ubiór jest raczej skąpy. Wyłączając oczywiście elementy prymitywnego pancerza etc. które opiszę w stosownym czasie.

Odgrywając postacie należy starać się odzwierciedlić ich mentalność zgoła inną od tej 'zachodniej'. Życie ludzkie jest rozpatrywane pod względem użyteczności. Samo w sobie nie ma wielkiej wartości. Ważnym bodźcem jest pierwotne, zwierzęce 'ja' które dopełniają nadludzko wyczulone zmysły. Wyjaśnienie poniżej.

Imiona? Ważne by brzmiały egzotycznie. Jeśli ktoś ma z tym problemy polecam Behind the Name!

Społeczność etc:

Neoantropy, in. Jaskinioludzie zrzeszają się w społeczności plemienne które można przyrównać do mrowisk. Pozycję Wodza zdobywa najsilniejszy i najroślejszy z wojowników/myśliwych. Królowa jest zwana Wielką Matką i jej tytuł/pozycja jest dziedziczona. Korzenie rodu Wielkiej Matki są owiane tajemnicą ale można przypuszczać ,że owa rodzina nie jest tak do końca 'ludzka'. Tylko Wódz może oglądać i spółkować z Wielką Matką. Prawdopodobnie wszyscy członkowie i członkinie plemienia mają w żyłach krew Matrony. Być może wiąże się to z ich nadmiernie wyczulonymi zmysłami i niemalże zwierzęcym instynktem.

Podział ról w plemieniu jest jasny, wojownicy/wojowniczki strzegą siedziby plemienia przed wrogami i drapieżnikami. Podobną kastą są myśliwi-tropiciele, z tym ,że głównie koncentrują się na zdobywaniu pożywienia i łapaniu/poskramianiu różnorakich bestyj. Nikt nie działa sam, plemię jest jak jeden organizm. Nie ma tzw. 'niewalczących' kobiet/mężczyzn. Każdy musi być przydatny albo spotyka go marny koniec. Jedyną 'niewalczącą' regularnie grupa społeczną są dzieci (tylko do pewnego wieku) i 'Wybrańcy Duchów'.

Owi 'Wybrańcy Duchów' to opiekuni sfery mistycznej plemienia. Należą do nich najstarszy szaman/wiedźma i jego/jej uczniowie/uczennice. Panuje kult przodków i bytów astralnych zwanych duchami które niekiedy przemawiają ustami szamanów/wiedźm. Niekiedy tego typu przepowiednie mają wielki wpływ na losy plemienia i większość podchodzi do nich ze śmiertelną powagą.

Siedzibą plemienia jest sieć jaskiń położona w sercu dżungli. Część prymitywnych, drewnianych zabudowań znajduje się poza grotami ale główne życie osady koncentruje się na obszarze jaskiniowym.

Co do poziomu rozwoju kulturowego - znane jest koło, broń miotana, prymitywne łuki. Nie ma metalu, króluje krzemień. Podstawową bronią jest włócznia i nabijana krzemieniem maczuga. Można tutaj zerknąć na bronie Majów/Azteków.

Nikt nie uprawia ziemi, powszechne jest zbieractwo i myślistwo. Część z dzikich stworzeń jest udomowiona i służy za wierzchowce. Jakie, to już opisze później.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Post będę regularnie edytował dodając nowe szczegóły.
Chętnych zbieram do 15 lutego albo i dłużej. Co mi tam, chcę to poprowadzić! Sesji wcześniej zacząć się raczej nie da bo niestety mam sesję do 7 lutego. Zależy też od tego jak pójdą egzaminy . Tak to bywa ,że podobne pomysły przychodzą zwykle w takim okresie :P. Potrzebuję od ~3 do ~5 graczy. Uogólniając tylu ilu zdołam to dość dobrze poprowadzić. Każdy musi być członkiem plemienia Jaskinioludzi. Można się wcielić w każdą rolę (z wyjątkiem Wodza, Wielkiej Matki i starego szamana/wiedźmy :P) byleby pasowała do trybu życia szczepu.

Wymagam przede wszystkim rozwiniętej wyobraźni. Quasi 'historia' postaci mile widziana wraz z opisem jej cech fizycznych, charakteru, mentalności etc.
Wizje/szablony/projekty postaci proszę wysyłać mi na pw do wstępnej weryfikacji.


Fabuła będzie związana m.in. z tajemniczą przepowiednią i targającymi ląd wstrząsami sejsmicznymi.

Proszę się śmiało pytać i doradzać. Co komu do pomysłowej głowy przyjdzie, byle z sensem i coby pasowało do klimatu przygody. Bardzo chętnie udzielę wszelakich wyjaśnień.

Pozdrawiam i gratuluję tym którzy doszli do końca mych wypocin.
 
Cep jest offline