Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2007, 00:36   #2
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Kalendarium:

3: Układ Dellarski. Podpisanie przez wysłanników Ner’Shadów i Gortaxa XII paktu pokojowego na trzy lata (z możliwością przedłużenia), gdzie w ramach zażegnania konfliktu o pas ziem od Gór Czerwonych Mieczy do oceanu zostaje utworzone na nich oddzielne państwo, zależne od dwóch wymienionych. Księstwo Vatriil, powstałe na dawnych terenach Okręgu Hirgańskiego oraz w delcie Eccolei, staje się z założenia autonomicznym państwem z niezależnym od państw ościennych przywódcą, arathem Josem Calvenginem, lecz powszechnie było wiadome, że zza kurtyny całym państwem rządzi Kerdos, drugi co do wieku syn Wybranego.

5-6: Powstanie Peltogardzkie. Było to od początku pewne, iż Peltogardczykom („obywatelom” państwa, które zniknęło z map podczas pierwszej rewolucji, blisko pięćset lat temu) nie spodoba się polityka Samerji co do wybiórczego zwracania niepodległości. Korzystając z faktu, iż pokój między państwem „wybranym przez Jedynego” a Górami Czerwonego Miecza się kończył, zaatakowali oni jednak niespodziewanie prędko. Pod wodzą jednego ze zwykłych robotników, Galejtina Czarnookiego, powiększająca się stale horda wieśniaków, mieszczan czy potomków sławnych Wojowników ze Wschodu zaczęła zalewać granicę Samerji, która w tym czasie zajęta była pustynną wojną z jedną z największych sił, jakie kiedykolwiek zgromadziła rodzina Ub’Dorxanów.
Siedem miesięcy trwały walki na granicy, w końcu ród Ner’Shadów zrozumiał bezsens wojny na dwa fronty i postawił na ten ważniejszy, na walkę w wojnie o dominację nad całym kontynentem. Nie było żadnej dyplomacji, zabrakło też negocjowania- Sameryjczycy znów wycofali się paręset kilometrów na zachód po prostu „darując” powstańcom Peltogard. Niektórzy nazwali to głupotą, inni najlepszą decyzją podpisaną w Guberk (stolica Samerji), ale prawdą jest to, że za parę antycznych i wciąż niespokojnych miast i sporo jałowych ziem kupili sobie spokój na wschodniej granicy. A podczas tak wyniszczającej wojny to coś naprawdę ważnego.

7 (zima): Rozpoczęcie rozmów z Peltogardem na temat połączenia się dwóch państw w większą i naprawdę niezależną całość.

8: Dzień Sokołów. Urmath Krauzberg, niedawno mianowany Pierwszy Dyplomata księstwa, wraz z częścią powstańców Peltogardzkich „zaproszonych” przez niego do księstwa dokonuje zbrojnego zamachu stanu w sposób najbardziej prymitywny- mordując Księcia i Wielkiego Nadzorcę przydzielonego z Samerji. W prawie każdym większym mieście na terenie Księstwa i Peltogardu w tym samym dniu mniejsze oddziały zaczynają walki z Daviistami, z czasem wyzwalając w pospólstwie ukrywaną chęć zemsty za krzywdy doznane z rąk mnichów. Klerycy w krótkim czasie zostają zepchnięci do defensywy, a z czasem większość z nich poukrywała się w katedrach i większych fortach. Krauzberg, zasiadając na tronie Vatriil, powołuje do istnienia Zjednoczone Księstwa Vatriil, składające się już wówczas z arathii Hirgańskiej, Eccolei, Alvandzkiej (stworzonej z ziem oddzielające tereny Peltogardu od dawnych granic Vatriil, niewielkie pasmo ziemi dość urodzajnej w metale szlachetne) i księstwa Peltogardzkiego.

10
: Oficjalne połączenie się księstw Vartiil i Peltogardu, przypieczętowane Kongresem Zimowym, który rozpoczął się ślubem księcia Krauzberga i księżny Valtyji Kartovej, spadkobierczyni drugiego z księstw.
Latem tego samego roku zaś po ośmiodniowym spotkaniu „na szczycie” wśród kleryków Samerji została podjęta decyzja, iż kapłani Xav’Daviiego uznają Zjednoczone Księstwa Vatriil za państwo pełnoprawne, a swych duchownych poślą tam jedynie w charakterze niezależnej od państwa organizacji religijnej i ramienia milicji Zjednoczonego Księstwa. Książe bez większego wahania przystał na taką propozycję, podpisując ją w stolicy księstwa, Virtaiil.

13: Śmierć Urmatha Krauzberga podczas podróży ze stolicy do Draumann, gdzie- wraz z małżonką- rzekomo został napadnięty przez okoliczną bandę banitów, wygnanych ponoć z samej Baxarii. Resztki wozu zostały odnalezione dopiero po dwóch dniach, a między nimi znaleziono okaleczoną, zgwałconą i konającą Valtyję, księżnę Vatriil. Zmarła w drodze do najbliższej osady, podobnie jak jej mąż nie pozostawiając po sobie żadnego potomka.
W takiej sytuacji trzeba było sięgnąć po brata Kartovej, Bartyla IV, wcześniej zajmującego się głównie wojskiem i milicją w swej ojczyźnie. Dodatkowym plusem, poza krwią księżnej, była już dwójka dzieci, która w razie wypadku mogłaby przejąć tron bez zbędnego chaosu.

17: Po czteroletnich staraniach armia godna pełnoprawnego państwa staje się rzeczywistością. Bartyl IV zwany Rozsądnym zrobił jednak sprytny ruch i, zamiast wielkich armii w których liczebności i tak nie dorównałby Samerji, Noar czy Północnej Ramasii postawił na wyszkolenie swoich ludzi. Sprowadzał wielu świetnych żołnierzy z różnych zakątków świata, oferując im rozmaite miejsca na swoim dworze- ponoć nawet sprowadził parę elfów, by uczyły jego wojaków zapomnianej już dawno i przez to unikatowej szkoły szermierki...
Tak czy inaczej po czterech latach Książe mógł odetchnąć ze spokojem- był pewien, że jego wojska obronią prawie każdy najazd- może nie wielkich armii, ale kto wysyłałby na malutkie państewko całe legiony w sytuacji, gdy wojna wprowadza chaos i zamęt na całym Garranie?

18: Książęcy syn magiem! Ta straszliwa wieść obiegła wszystkie dwory w Vatriil tak prędko, jak prędko przenosi się głos ludzki. Po ostatnich problemach z rzekomymi elfami Książe nie miał wielkiego wyboru- mógł tylko wydać swojego syna kapłanom, by ci- po paru bolesnych rytuałach- spalili go na stosie. Takim sposobem pozostała mu jedynie córka, Itfii, niezwykle krucha, piękna i nieporadna, szczególnie jeżeli chodzi o losy ich państwa. A te, jak pokazała historia, miały odmienić się drastycznie już niebawem...

21:
Zdobycie Półwyspu Necloi. Książe, po zhańbieniu syna, postanowił odpracować ten grzech i przywrócić zaufanie ludu swojej rodzinie. Zrobił więc to, co doradzał mu każdy z doradców- użył w końcu swojego wojska do celu innego niż pacyfikowanie zbójów i coroczne defilady w każdym większym mieście. Zauważył także, iż Samerja powoli przestaje sobie radzić, że na pustyniach gromadzą się już oddziały z Noar by zadać przeciwnikom najcięższy cios, by najechać na dotąd niezdobyte przez nikogo Guberk. Postanowił więc postawić wszystko na jedną kartę i bez żadnych dyplomatycznych zabiegów rzucił swoje wojska na półwysep, należący dotąd do Sameryjczyków.
I udało mu się. Oddziały tam stacjonujące padały jak muchy pod mieczami, włóczniami, muszkietami i pistoletami doskonale uzbrojonych wojsk. Pomyśleć, że państwo walczące z Samerją istniało ledwie od 18 lat! Radości nie było końca- po dwumiesięcznych walkach cały półwysep i tereny otaczające należały do nich, a obecna obok Południowa Ramasia coraz częściej prosiła o możliwość nawiązania rozmów na temat sojuszu! Tryumf Zjednoczonych Królestw był uznawany za rzecz niemal oczywistą, w każdym miejscu stawały wielkie pomniki niezwyciężonego Bartyla IV Potężnego.

22:
Samerja poza byciem potęgą kulturalną nie bez powodu jest też nazywana „Stolicą Zdrady”. Zdobyciem półwyspu Vatriil wywołało nie tyle żal po stracie, co gniew lekceważenia u władz Samerji. A gniew w sercach Wybranych Przez Kościaną Dłoń był czymś, co mordowało całe narody, co potrafiło przejąć władzę nad całym światem. A gdy dorzuci się do tego wielką pychę niedawnych zwycięzców...
„Pokój z Zachodem!”, krzyczały tego dnia setki czasopism wydawanych na terenach Księstwa. Dyplomaci Sameryjscy pojawili się na granicy ich państwa, zapraszają samego Bartyla do rozmów, składając mu wcześniej dary w postaci złota, kamieni szlachetnej i przeraźliwie zaawansowanej technologicznie broni. Jakże władca mógł się nie zgodzić? Wątpliwości przyszły do jego głowy dopiero w momencie, gdy w sercu ukochanego przywódcy zagłębił się pierwszy z czterdziestu sztyletów, z którymi powbijanymi w ciało został znaleziony w parę dni później na obrzeżach jednej z przygranicznych wsi.
W parę dni później odbyła się podwójna uroczystość- koronacja Itfii i jej zaślubiny z Rodrygiem Brahandrem, właścicielem największego domu kupieckiego powstałego na terenie Księstwa i zarazem czystej krwi i nienagannych manier arystokratą. Itfii Kartova jako królowa postanawia pozbyć się swojego Peltogardzkiego nazwiska i przyjmuje imię Rannre Wielką.

25:
Powołanie własnego senatu. Podobno za namową swego męża, Rannre zdecydowała się wyznaczyć 300 osób z całego swojego księstwa, którzy od tej pory mieli stanowić drugą co do wagi siłę rządzącą państwem. Szacunkowo uznaje się, iż w senacie sami handlarze z największych domów kupieckich zajęli około 170 miejsc, co uznano za zdecydowany przejaw „rządzenia zza kurtyny” małżonką przez Rodrygiera. Mimo wszystko, nikt nie odważył się wygłosić tych słów oficjalnie, a jeszcze większe milczenie zapanowało w obradującym co dziesięć dni senacie.
Najważniejszą ustawą podjętą tego roku było „odciążenie miłościwie panującej nam księżnej” poprzez ustanowienie trzech dodatkowych stanowisk- Ministra Milicji i Wojskowości, Ministra Dyplomacji Światowej i Ministra Prawa i Sądów. Dodatkowo także, na „czwartym” stanowisku zdecydowano się obsadzać jednego z mnichów, który miał pilnować zgodności działań rządzących z dominującą przecież w księstwie religią.

27: Senat decyduje o utworzeniu „Punktów Pracy Obowiązkowej” dla tzw. „nieczystych” (Elfów, Niziołków oraz Artan), do którego byli kierowani wszyscy pochwyceni na terenie Zjednoczonych Księstw Vatriil przedstawiciele tych ras. Były to niewielkie, otoczone murem i patrolowane przez strażników więzienia, w których przebywały do swojej śmierci (najczęściej szybkiej, ze względu na panujące tam warunki). Miało to przy okazji podreperować budżet państwa, ze względu na możliwość wynajmu tego- jak ich nazywano- „humanoidalnego robactwa” do pracy za w prawdzie niewielkie, ale zawsze jakieś pieniądze. Czy trzeba dodawać, że najczęstszymi klientami Punktów Pracy Obowiązkowej byli członkowie klanów kupieckich?

29: Leśna Wojna. Denn Krauzberg- tak nazywa się główny powód ogromnego chaosu w całym księstwie. Rzekomo nieślubny syn pierwszego księcia Vatriil wyszedł z lasu i zamierza odzyskać tron. Ma za sobą wielu, głównie przedstawicieli ras, które uciekły w te tereny z innych, licząc na spokojniejsze życie. Ich przedstawiciele, głównie elfy, na wieść o zmianach upodabniających Księstwa do reszty świata natychmiast zaczęły się buntować- w końcu nikt nie chciał ginąć w Punkcie Pracy. To właśnie oni pod wodzą Krauzberga postanowili przypomnieć o długich tradycjach i pięknej historii tych regionów, o cudownych myślach Peltogardzkich patriotów, pragnących wskrzesić jedyne królestwo, które w dawnych czasach opierało się najazdom Hordy.
Oni mieli rację, ale księżna armię. Ludzie Krauzberga zostali dziesiątkowani, a sam rzekomy dziedzic zbiegł gdzieś za granicę państwa, mówi się, iż do Gór Czerwonego Miecza, jedynej ostoi wyznań innych niż „światła wiara w Xav’Daviiego”. Ponoć czeka tylko na dobry moment...

30 (zima): Aktualny rok na Garranie.
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem