Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2013, 10:33   #2
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Jak Zabłocki na mydle...

Felicja Zabłocka podniosła się z trudem i odruchowo otrzepała ubranie. Czuła pustkę w głowie, nie wiedziała jak powinna zareagować. Ostatnie, co pamiętała, to zapadające się wokół rumowisko.
Rozejrzała się.
To miejsce nijak nie kojarzyło się z wnętrzem ziemi. A zatem inny wymiar, raj, czyściec, piekło? Podniosła lekko ubłoconą torebkę i zawiesiła ją na ramieniu. Czy takie rzeczy zabiera się z sobą przed oblicze Stwórcy? Chyba nie…
Gdzie do licha trafiła? Do Chin? Na cholerę znów pchała się przed orkiestrę?!

Z westchnieniem wyrażającym rezygnację i potępienie dla własnych działań, Felicja obróciła się w kierunku mężczyzny, który był główną przyczyną jej nieszczęścia. Przystojny, choć zbyt wymuskany i konwencjonalny, by mogła uznać go za faceta w swoim stylu. On też dochodził do siebie po upadku. Może wiedział coś więcej o miejscu, w którym się znaleźliśmy?

- Czy my… umarliśmy? – zadała pytanie na głos, nie bacząc na to, jak głupio brzmiało.

Nagle podskoczyła, przestraszona radosnym szczeknięciem psa. Nie tak daleko pojawiła się jakaś osoba, która bawiła się ze swoim pupilem. Dziwne, Felicja była pewna, że gdy wcześniej patrzyła w tamtą stronę, nie było ich. Przecież nie mieli się gdzie ukryć, skąd więc się wzięli? Potarła z namysłem czoło. Za dużo pytań, za mało odpowiedzi...
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline