ehh...
Czemu początek wyglądał tak a nie inaczej (pomijając moje problemy techniczno zdrowotne). Taki miał być plan.... nie mam zwyczaju, pisać gigantycznego posta wstępne... może jesteście dot ego przyzwyczajenie... przykro mi, ale ja odsłaniam wszystko powoli... daj tyle informacji ile aktualnie jest potrzebne... Może to mój błąd, ale trudno... dowiedziałem, się że są pewno problemy ze słownictwem dlatego też będę prowadził słownik nowych wyrażeń:
-Telefunken-fabryka telefunkena znajdująca się centralnej części Woli na południe od cmentarza ewangelickiego. Miejsce zgrupowania jednostek wchodzących w skład zgrupowania Radosław (baon Zośka i Parasol kompania Giewonta kobieca grupa Dysk, potem jeszcze pluton pancerny)
-las- jednostki prowadzące walkę partyzancką w lesie. Wszyscy tam trafiali prędzej czy później choćby na przeszkolenie strzeleckie. NIe mylić z Lasem (pisanym z dużej litery) co jest kryptonimem oddziału z Kielecczyzny.
-sten- ang pistolet maszynowy z charakterystycznym magazynkiem sterczącym z boku.
-błyskawica-sten produkcji podziemnej.
-granatowy- policjant.. tak wtedy funkcjonowała też taka zwykła policja...
-baon=batalion
Aha jest pierwszy sieprnia 1944... bo ponoć to nie jest jasne.
P.
__________________ Si vis pacem para bellum.
Wojownicy nie umierają. Oni idą do piekła, żeby się przegrupować.
I zesłał ich Pan, by siali zamęt i zniszczenie.
Jestem Skoletek. To my przytrafiamy się dobrym ludziom. Porzućcie wszelką nadzieję... |