Jakby coś go uderzyło. Jego głowa odskoczyła lekko do tyły. Gdyby ktoś w tej chwili na niego spojrzał zobaczyłby tylko białka jego oczu. Trwało to tylko chwilę...
... szczęknęła stal ...
W dłoniach elfa błysnęły dwa zakrzywione noże. Torba leżała na ziemi.
- Biegiem - krzyknął do Eika - Trzeba ją zatrzymać. - dodał i rzucił się lekko w bok od kierunku w którym pobiegła Ingrid. Starał się biec jak najciszej. "Przybądź" - rzucił w myślach do przyjaciela.
__________________ "Angels Banished from heaven have no choice but to become demons" |