W zależności od tego czy gracz będzie zrzucał karty czy tworzył talię - trzeba dokonać różnego podziału.
Podział na równe części sprawdzi się (może sprawdzić się) tylko przy turowym obrocie kartami - ciągnę ileś wykorzystuję możliwości do ruchu, wyrzucam wszystko. Jednak i tak prawdopodobieństwo nie wyciągnięcia kart ataku jest znaczne (zależne od ilości ciągniętych kart). Natomiast w przypadku budowania talii - sensowne karty szybko zostaną "rozdzielone" i gra będzie "o nic" lub się sklinczuje...
Z drugiej strony ilość kart musi zostawiać możliwość losowości i stos do dobierania - przy czterdziestu kartach w zasadzie max graczy to 4 po max 5 kart (połowa talii)...
Nie wiem czy czytałeś jakieś teoretyczne podstawy dla gier karcianych, czy idziesz "na żywioł" (wygląda na to drugie)...