Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2013, 11:30   #1
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
[WFRP IIed.] Ciężar przeznaczenia



Ciężar przeznaczenia


-Mannan... Jest kapryśny niczym małe dziecko, zamknięte w boskiej powłoce boga. Bywa łaskawy jak Shallya ale i potrafi gniewać się niczym Ulryc. Czasami jest spokojny i nieobecny niczym Morr a czasami ingeruje w nasze życie... Niczym cztery potęgi chaosu... To bez wątpienia, najbardziej nieprzewidywalny z bogów...-
Alaric Barts, akolita Mannana


To był sztorm dekady. Nikt nie potrafił tego przewidzieć. Nikt. Nawigator, który znał się na mapach i znał się na pogodzie jak mało kto, nie miał pojęcia o nadejściu burzy. Bosman Bosper, który ponoć wyczuwał burzę nosem na wiele mil też nie podejrzewał, jakie piekło rozpęta sie po zmierzchu. Ba! Nawet pokładowy akolita Mannana – Friedrich nie dostał żadnej wizji, snu czy przeczucia, które mogłoby uchronić okręt od niechybnego końca na wiele mil od miejsca docelowego wyprawy. Gniew natury pokazał załodze tej nocy czym jest człowiek wobec straszliwej burzy. Podstarzały cieśla, który z trudem trzymał się jednej z lin, by nie wypaść za burtę krzyczał, że to kara boga mórz, za zbyt wiele wypitego grogu, zmarnowane godziny przeliczane później na dni gry w kości i karty, oraz piepszenie portowych dziewek. Być może miał rację. A może Mannan tak profilaktycznie sprowadził sztorm by dać innym marynarzom przestrogę?

Żagle stargały się niczym prześcieradło pociągnięte przez silnego kowala. Maszty połamały się jak zapałki, a bezradni marynarze jeden po drugim wypadali za burtę znikajac w wysokich na kilkanaście metrów falach. Gdy okręt uderzył o skałę, wszyscy, którzy zdołali się utrzymać na pokładzie, wiedzieli że to koniec. Potopią się w odmętach rozszalałego morza znikając z tego świata i pamięci wszystkich ludzi, których znali. "Purpurowy zachód" nabierał wody niczym dziurawe wiadro wrzucone do studni. To była kwestia kilku chwil. Friedrich błagał na kolanach w swojej szalupie, lecz Mannan okazał się być bez litości. Na nic szły modlitwy, błagania i łkanie marynarzy. Na nic obietnice poprawy i gorliwszej wiary. Okręt tonął wraz z towarem i załogą, marynarzami, kapitanem, bosmanem, czy najemnikami, chroniącymi przewożony towar przed piratami, których de facto ani razu nie spotkali na swej drodze...

~***~

Lodowata woda zabijała w kilka minut. Potężne fale roztrzaskiwały tych bardziej wytrwałych pływaków o przybrzeżne skały. Nikt nie miał czasu się dziwić, skąd ów skały się wzięły, wszak okręt trzymał się kursu, czyli dość daleko od brzegu Norski, do której zmierzali z towarem na sprzedaż. Mannan był kapryśnym bogiem, jednak w całej swojej złości i złośliwości znalał odrobinę łaski dla kilku nieszczęśników. Nie wyróżniali się z tłumu. Bezimienni człokowie feralnej załogi, wyrzuceni na skalisty brzeg. Każdy nieprzytomny, poobijany, zmarznięty na kość. Każdy balansował na cieniutkiej linii łączącej życie i śmierć. Ale każdy z nich żył. Cały swój dobytek stracili wraz z znikającym w odmętach rozszalałego morza "Purpurowym zachodzie" Mimo to winni losowi wdzięczność za to iż doczekali świtu żywcem...


Witam! Ten oto krótki wstęp jest zaproszeniem dla kilku chętnych graczy. To będzie sesja prężna i szybko rozwijająca akcję, jednak jeśli zakończy się pomyślnie a uczestnicy zabawy będą chcieli grać dalej poprowadzę kontynuację (w głowie mam scenariusz na dłuższą metę, lecz wiem z doświadczenia że nie warto zakładać, iż sesja potrwa nie wiadomo jak długo). Po kolei.

O sesji, czyli krótko mówiąc z mojej perspektywy od zera do bohatera. Nie będzie to sesja dla rycerzy na rumakach, gdyż wszyscy będziecie mieli ciężko przeżyć, o wszystko trzeba będzie walczyć ale walka z pewnością się opłaci. Szczegóły? Zachowam je dla siebie, kto zagra, to się przekona.

Gracze, sumienni. Chce takich graczy którzy będą odpisywać na czas a nie będę musiał ich upominać i prosić żeby odpisali. Chcę wczucia w postać, więc dobrze ją przemyślcie zanim podeślecie gotowy koncept. Wszystkie czyny postaci będą miały swoje konsekwencje w świecie gry, zatem miejcie to na uwadze.

MG, czyli ja. Część z was wie jak piszę, kto nie wie niech zajrzy do innych moich sesji. Lubie szczegółowe opisy, obrazki w postach i wczuwanie się w klimat. To sobie najbardziej cenię. Nagradzam PDkami bo o złoto raczej ciężko będzie tutaj.

Mechanika, korzystam z kostnicy internetowej. Ale stosować ją będę głównie w walkach i przy bardziej skomplikowanych czynnościach. Całą resztę traktuję z realizmem i dystansem to też ktoś w płytowej zbroi nie wdrapie się na linę bez świetnie wykonanego testu Wspinaczki. Ktoś kto stoi nad leżącym, bezbronnym przeciwnikiem nie musi martwić się czy wypadnie mu krytyczne pudło przy dobijaniu.
Profesje początkowe + 200PD na rozwinięcie. Dopuszczam każdą rasę i profesję ale pod warunkiem, że ktoś mi wyjaśni co elfi łowca robił na statku, albo czym zajmował się krasnoludzki zabójca trolli na zatoniętym okręcie. Do postaci krótka historia i charakterystyka. Mało będzie czasu na osobiste wątki, to też nie musicie się rozwodzić nad historią, wystarczy kilka akapitów co robił przed wyprawą, czemu płynął jakie ma cele, plany itd. Cechy losujecie sobie sami zgodnie z podręcznikiem lub ja wam mogę rzucić jeśli chcecie.

Ogólne. Odpisujecie co 3-4 dni ja od razu po dopełnionej kolejce. Dla tych, którzy nie mają czasu niech się nie zgłaszają bo dość mam graczy, których trzeba upominać o odpisywanie. Jeśli ktoś nie zdąży ostrzeżenie i cięcie PD, jeśli ktoś nie odpisze na czas drugi raz bez usprawiedliwienia, to się żegnamy.
Z ekwipunku rezygnujecie, gdyż wszystko zatonęło (zgodzę się na coś małego w stylu rodowy sztylet, biżuteria, itd), w zamian macie dodatkowe 100PD na start.
Rekrutacja potrwa do środy (24.04). To dość czasu by stworzyć początkową postać z krótką historią. Przyjmę tylu graczy ilu uznam za stosowne.
W razie pytań piszcie tutaj.

Pozdrawiam.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline