Czasy współczesne - WoD.
Średnio przypakowana koteria wampirza jedzie samochodem gdzieś, znaczy nie tam gdzie był scenariusz. Chcąc zmusic ekipę do powrotu na tory scenariusza MG wymyślił, że napręzona lina mostowa pęka i uderza w samochód niszcząc go dokumentnie. Ekipa oczywiscie musiała porzucać na obrażenia...
Taaaak złych rzutów to MG nie przewidział. Jedna z postaci wpadła w torpor, dwie były zmasakrowane, a ostatnia rozejrzała się po okolicy, gracz patrzac w oczy MG stwierdził: no ....... pięknie. |