Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2013, 11:05   #4
MrKroffin
 
MrKroffin's Avatar
 
Reputacja: 1 MrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputację
Wdech. Szybki, nagły, niespodziewany.
~ Żyję ~ to była pierwsza, choć dość prosta myśl jaka przyszła do głowy Albrechtowi.
Myślał, że sztorm na zawsze zakończy jego żywot. Sądził, że to koniec jego ziemskiej wędrówki, tymczasem Sigmar każe mu się nadal włóczyć po tym świecie. Poleżał przez chwilę oddychając ciężko. Lekka, zimna bryza owiewała go. Był tylko w ubraniu, jego piękna zbroja z herbem, któremu zawdzięczał swój przydomek zniknęła w odmętach oceanu. Wstał z trudem zachowując równowagę. Naraz chwycił się za kieszeń. Serce zaczęło bić mocniej.
~ Uff… jest ~ odetchnął.
Najważniejszy przedmiot nadal był tam, gdzie zawsze Albrecht go nosił. Podziękował w myślach Sigmarowi. Sytuacja nie była jednak najlepsza. Stracił miecz i zbroję – najcenniejsze przedmioty jakie posiadał. Reszta jego rzeczy, które poszły na dno nie była zbyt cenna. Wiatr potężnie zahuczał. Albrecht wzdrygnął się z zimna. Upadł na kolana i rzekł:
- Panie, przyjmuję wyzwanie, jakie mi rzucasz. Niechaj moja pokuta będzie kompletna.

Był średniego wzrostu, miał krótkie, kruczoczarne włosy oraz bródkę. Na oko liczył plus minus dwadzieścia pięć lat. Bez swojej zbroi i miecza w niczym nie przypominał Niedźwiedzia, pogromcy nieprawości. Teraz nie różnił się niczym od innych jego rówieśników. Rozejrzał się po plaży: ciała, skrzynie i inne porozrzucane klamoty. Postanowił, że musi uratować jak najwięcej tych nieszczęśników. Nie zrobi tego jednak jeśli zamarznie. Najpierw trzeba znaleźć okrycie, może jakieś konkretniejsze ubranie. Po cichu liczył na kożuch lub futro. Miło byłoby też znaleźć jakąś broń czy jedzenie i wodę pitną. Postanowił przeszukać skrzynie i zwłoki, bowiem co po ubraniach zmarłym?
 
MrKroffin jest offline