Mat trochę chaosu się wkradło jednak, ale z wdziękiem niekłamanym
Nie bardzo rozumiem kilka rzeczy. Każda postać dysponuję mocami opartymi na jednym z siedmiu grzechów głównych? Czy zatem jak ktoś zaklepie sobie jakiś grzech to inna osoba nie może już być jego personifikacją? Jeśli zaś chodzi o 3 rzeczy, które postać musi wyrządzić sobie jako skutek używanych mocy. Przyznam, że pomysł fajny; zachowanie równowagi we wszechświecie itd. Tylko czy to musi być koniecznie na takiej zasadzie, że za każdym razem używając tej mocy muszę potem iść na pielgrzymkę? No i tak będę chodzić i chodzić ciągle na tą samą pielgrzymkę? Nie mógłbym w ramach zadośćuczynienia robić za każdym razem czegoś innego dla urozmaicenia? A w KP wymienić więcej z adnotacją, że może być ich więcej?
No chciałem zagrać u Ciebie od dawna, więc chyba się skuszę... Czyli już grzeszę