Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2013, 17:45   #3
Aves
 
Aves's Avatar
 
Reputacja: 1 Aves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie coś
Max Otarł właśnie pot z czoła okrwawioną dłonią. To co zostało teraz z jego kochanki bez problemu mieściło się w słoiku. Max cały czas myślał o słowach tajemniczego przyjaciela.

- Mam Lek wiem, gdzie jest Lisa- Te słowa cały czas wirowały w jego umyśle chciał, aby ten koszmar i piekielne wizje ustały. Wyciągnął z szuflady kolejną porcję uspokajających prochów. Zakręcił Słoik z zmielonymi resztkami. Wiedział, że zawsze „po ataku” ma 48 godzin względnie normalnego życia. Przełknął gorzką jak jego życie tabletkę i udał się do łazienki. Ciepły strumień wody uspokoił go i pozwolił częściowo zmyć poczucie winy. Max popatrzył na swoje odbicie w lustrze.
- Lisa zrobię wszystko, aby cię odnaleźć.- Po tych słowach zaczął się ubierać czasu miał niewiele, a pytań, na które musiał znać odpowiedź bardzo dużo.

***
Ubrany był w czarną skórzaną kurtkę i biały T shirt. Jasne Jeansy oraz czarne buty. Słowem normalny niewyróżniający się ubiór 30 latka szwędającego się po barach. Max trzymał ręce w kieszeni. Prawą dłoń zacisnął na różańcu. Ostatnie wydarzenia spowodowały, że stał się bardzo religijny. W końcu każdy, kto przeżyłby podobny koszmar uwierzyłby w piekło i niebo. Rozejrzał się po okolicznych bywalcach speluny. I szybkim krokiem udał się do stolika przy, którym siedział „ przyjaciel”. Widział też dwóch innych mężczyzn.
- Dobra Malvin dość tych gierek, gdzie jest Lisa ?!- Odpowiedział na słowa o Polowaniu, skrzywił się czując mdlący zapach papierosów i alkoholu. Odwrócił się na chwilę i popatrzył jeszcze raz na spelunę i jej bywalców.

Później wysłuchał słów o rodzicach kwitując je krótkim „o czym ty pieprzysz?”.

Kiedy wyciągnął kopertę Max poczuł nadzieję, być może adres, gdzie uzyska pomoc. Nadzieja umarła szybko zastąpiona chłodną logiką. Nie można było nikomu ufać. To wiedział na pewno. Kiedy Malvin zaczął uciekać, Max udał się za, nim w pościg zostawiając dwójkę obcych mu ludzi za swoimi plecami. Musiał znać odpowiedź na dwa pytania: Gdzie jest Lisa i Czy istnieje lek.
 

Ostatnio edytowane przez Aves : 03-05-2013 o 00:47.
Aves jest offline