- Dobry wieczór państwu. Agent federalny Washington Struup. Proszę ze mną. Zignoruj go, to na pewno jakiś kombinator... - powiedziała Emily w myślach, David uznał ze to prawda ale... Sorry Emily, moje życie wiecznie było nudne i nie miało sensu, jeżeli faktycznie mam umrzeć trudno.. umrę, płakać za tym chorym światem nie będę, czuję ze ten facet mówił prawdę.. ze, ze moje życie jest zagrożone i moim jedynym celem jest ucieczka, walka o przetrwanie by i tak na końcu umrzeć chociażby śmiercią neutralną - odpowiedział w myślach przerażony David, chciał pokazać swojej tulpie ze jest twardy.. w rzeczywistości bał się jak cholera i wstał nadal trzymając rękę na nożu
- Zwę się David.. - przedstawił się Washingtonowi i udał się za nim, po chwili ujrzał wybiegającego z toalety przerażonego Maxa
- Oho.. - mruknęła Emily
Ostatnio edytowane przez Mendorian : 08-05-2013 o 20:12.
|