Wątek: Ocean
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2013, 11:43   #1
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Ocean

Kopia tematu ze starego forum

Ocean

Postprzez Planetourist » 21 mar 2011, o 19:48
Wyobraź sobie, że kosmos to ocean. Żeglowanie po nim nie wymaga najnowszej technologii i topornych kombinezonów, a jedynie odpowiednio zaklętego statku i odrobinki doświadczenia. Ba – zaawansowanej technologii w ogóle nie ma, a jej rolę pełni barwna i zaskakująca magia. Każda planeta – czy raczej wyspa – jest pełna niezwykłych kultur i okazji do przygód, Ty zaś jesteś jednym z ich najodważniejszych poszukiwaczy bądź poszukiwaczek.

Ocean to świat fantasy tworzony z myślą o grze fabularnej Savage Worlds. Pisząc go, staram się zmieścić w nim jak najwięcej pomysłów z najróżniejszych odmian fantastyki – od sword & sorcery po gotycki horror – nadając im przy okazji baśniowy posmak. Piszę o nim na blogu Ocean Pomysłów i zapraszam Cię na niego, jeżeli spodoba Ci się to, co tu wyczytasz. Miłej lektury!



Spojrzenie na świat

Ocean to przestrzeń, w której zawieszone są słońca otoczone przez wyspy – zwykle płaskie, czasami w bardziej wymyślnych kształtach. Między poszczególnymi układami słonecznymi rozciąga się bezkres coraz to rzadszego powietrza, w najgłębszych zakątkach Oceanu przechodzący we wrogą życiu Ciemność.
Większość wysp jest zamieszkana przez ludzi i rozmaite stworzenia. Nie brak wśród nich krasnoludów, elfów i innych ras rodem z Tolkiena, ale są one rzadkie i z perspektywy przeciętnego człowieka równie odległe, co smoki czy jaszczuroludzie. W nieskończonym Oceanie zdążyła powstać nieomal każda kultura, o jakiej słyszałeś i jaką możesz sobie wyobrazić, przy czym magia zastępuje technologię – w tym świecie po prostu nie zachodzą jakiekolwiek skomplikowane procesy chemiczne czy fizyczne, więc rozwój cywilizacji to rozwój magii. Najbardziej jaskrawym przykładem tego jest Archipelag Sungerron, na którym czary zapewniają wiele luksusów rodem z XX w. – kolej, powszechną opiekę medyczną, lampy na ulicach i wiele innych cudów. Na pozostałych światach poziom życia waha się między prehistorią a Oświeceniem, choć podobieństwo do kultur z naszej przeszłości wcale nie wyklucza władania mocą, o jakiej nawet nam się nie śni. Najlepszym przykładem jest tu Imperium Inkwizycyjne, którego światy są bardzo podobne do starożytnego Egiptu, ale dysponuje ono potężnymi narzędziami masowej zagłady na czele ze Sztucznymi Słońcami działającymi podobnie go Gwiazdy Śmierci.
Ocean to bardziej kosmos niż morze, ale odległości w nim wcale nie są astronomiczne – gwiazdy mają zwykle kilka mil średnicy, a ich wyspy rzadko znajdują się dalej, niż trzysta mil od środka gwiazdy. Z kolei dwa sąsiednie słońca dzieli zwykle odległość około tysiąca mil. Układy gwiezdne są dynamiczne – każda wyspa porusza się po jakiejś orbicie, zwykle gwarantując jej mieszkańcom cykl dni i nocy podobny do ziemskiego. Słońca z kolei pozostają na swoich miejscach, choć bywa, że kilka mniejszych gwiazd krąży dookoła znajdującego się między nimi giganta.
Niektóre wyspy nie są powiązane z żadną gwiazdą i unoszą się albo dryfują w pustce pomiędzy układami, ale zwykle są to miejsca skażone przez Ciemność i w najlepszym razie pozbawione życia, a w najgorszym zamieszkane przez potwory i kultystów. Nieważne jednak, zamieszkane czy nie, takie wyspy niszczą dusze tych, którzy odważą się kroczyć po ich powierzchni.
Po Oceanie można żeglować w dowolnym kierunku, ale nie jest on nieskończony. Długa droga w dół skończy się w Pierwotnych Głębinach, w których materia kotłuje się bez celu i porządku. Zamieszkujące tam żywiołaki to groteskowi furiaci, nienawidzący świata ludzi za ujęcie materii w porządek i nadanie jej celu. Bestie te w gruncie rzeczy niewiele różnią się od istot zamieszkujących wyspy powyżej, ale nie mogą lub nie chcą tego zauważyć.
Z kolei lot w górę zaprowadziłby śmiałka na Niebiańskie Wyżyny, bastion myśli i duszy. Materia jest tam tylko przelotną formą, jaką przybierają myśli bogów Oceanu. Rzadko zdarza się, by śmiertelnym udało się tam trafić – żegluga ku boskim krainom to sprawdzian dla ducha, wymagający potężnego poczucia celu i siły woli. Legendy mówią jednak o posłach, którzy wyjednywali u nieśmiertelnych pomoc w sprawach dręczących całe imperia.
Co by się stało, gdyby pożeglować w dal, poza znane słońca? Tego jak dotąd nie odkrył nikt.


Będę tu na bieżąco meldował o nowych artykułach na blogu. Do tej pory poza powyższym wprowadzeniem ukazały się dwa:

Jasnoocy
Ciemność
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem