Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-05-2013, 12:12   #1
Mrsanczo
 
Mrsanczo's Avatar
 
Reputacja: 1 Mrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znany
Cool [Aut. Savage World - "Świat Dysku"] W mieście "Cataractanium"

W mieście Cataractanium

Pogoda na dysku dopisywała. Wiatr był delikatny jak nówka w domu lekkich obyczajów, a nawet trolle jakby delikatniej hałasowały tłukąc się po łbach. Same antropomorficzne personifikacje wydawały zrobić sobie krótką przerwę, co dało się stwierdzić po braku jakichkolwiek wojen oraz cudów od paru dobrych dekad. Więc nic nie zakłócało spokoju wodospadowemu państwu miastu „Cataractanium”. Kraina była dość pokaźnych rozmiarów a ludzie mieszkający tam zajmowali się głównie odpoczynkiem lub spaniem. Rolnictwem już od bardzo długiego czasu nie zajmowali się ludzie tylko golemy. Nie były to zwykłe golemy, oj nie. Porcelanowe golemy były jak nie trudno jest zgadnąć zbudowane z porcelany. Nie tylko budulec odróżniał je od swoich odpowiedników w przyszłości. Malowano na nich przepiękne wzory błękitną farbą. Wzory te nie były najzwyklejszymi zawijasami pokrywającymi ich szczegółowo wyrzeźbione ciało. Nazwanie ich robotnymi, było nie docenieniem ich wysiłku. Pracowali cały czas przez ostatnie sto piętnaście lat bez przerwy. Nie odnotowano jeszcze aby któryś z nich zrobił sobie przerwę poza jedynym próbnym golemem testowym o wdzięcznym imieniu liberian. Wiadome jednak jest, że został zniszczony paręnaście lat temu przez dzielny oddział legendarnych, wszechmocnych, najsilniejszych bohaterów. Skład tych śmiałków do dziś nie jest znany. Wiadome jednak, że składali się głównie z barbarzyńców i maga. Walka z wolnym golemem trwała trzynaście godzin dwadzieścia minut i trzydzieści pięć sekund. Często w karczmach wyczynem obliczenia długości trwania bitwy chwalił się mag Brytus. Tak nazywali go tylko inni magowie i dzieci, inne persony mówiły o nim pijak, złodziej i żebrak. Niechęć ze strony gawiedzi miała się jednak nasilić w najbliższym czasie.



-Pppaanie – jąkał się żołdak* Maria - pppremierze – powiedziała niska krasnoludzka istotka zakuta w zbroję.

-Tak Marianno – zapytał człowiek dość sporych rozmiarów którego włosy dawno przegrały z łysiną. Był on prezydentem „Cataractanium” najmokrzejszego państwa miasta po tej stronie dysku.

-Brytus – powiedziała niepewna czy może wspominać o tym dość nietypowym magu – mówi, że mamy ppproblem.

-Tak mamy problem z nim – burknął znad trzeciego podbródka basowy głos prezydenta – chleje już od tygodnia i zaczyna nam brakować zapasów baryłek wina.

-Nnnie o taki ppproblem, chodzi – wydukała.

-Co się dzieje, gadaj – powiedział tak głośno, że żołdak Maria cofnęła się o trzy kroki podpierając się na halabardzie – znowu jakiś wolny golem – ciągnął dalej wzbudzając drgania ogromnych zwałów tłuszczu na jego brzuchu – mówiłem już dawno, że nie wolno robić tym szalonym inżynierom nowych golemów przecież zakazałem tego pod groźbą kary śmierci*.

Drobna blondyneczka wzięła głęboki oddech i się wyprostowała – Nie o to chodzi – powiedziała szybko – źródło energii się wyczerpało.

Po tych słowach zrobił się czerwony jak burak od głowy po czubki palców. Wciągnął ogromny haust powietrza zwiększając swoją objętość prawie dwukrotnie. Krzesło na którym siedział od początku swojej kadencji tym razem nie wytrzymało, wydało długi ostry dźwięk skrzypnięcia i pękło na kawałki. Staruszek wyglądał teraz jak przerośnięty dzieciak bawiący się kawałkami drewna. Nawet jak sprawiał takie wrażenie osobom postronnym to nie wyglądał tak dla młodej ale doświadczonej żołdaka Marii. Kobieta prawie wywróciła się o stopień w sali prezydenckiej. Powolnymi krokami zbliżała się do wyjścia.

-Stój – krzyknął nawet nie zauważając braku krzesła – stój mówię, przydasz mi się jeszcze poślij statek dyplomatyczny do barbarzyńców.

-Ccco – znów zaczęła się jąkać – mmają przekazać. Wiadomość o tym, że potrzebujemy ich pomocy – podrapał się po twardym zaroście i dodał – tylko ma być to napisane tak aby zrozumieli, że zapłata będzie sowita.

-Pplemie – kobiecina nie ewielkich rozmiarów przełknęła ślinę – Mocarnych – dokończyła pytanie bardzo niespokojnym głosem.

Dokładnie tych – krzyknął wściekły, a po żołdaku Marii nie było już śladu.


* na żołdaka zawsze się mówi żołdak
* w tych czasach nie istniały inne kary jak tylko kara śmierci poprzez wyrzucenie poza dysk lub pozbawienia kończyn.

1.Wstęp

Witam, potrzebuje graczy do sesji w Savage World na motywach serii książek Terrego Pratchetta „Świat Dysku”. Gotowe do gry są już cztery osoby. Nie mam zamiaru podrabiać niczyjego stylu, tym bardziej Sir Terrego. Mogą pojawić się inne antropomorficzne personifikacje niż te w które uwierzą ludzie w przyszłości. Sesja którą napisałem jest mojego autorstwa i dzieje się około czterdzieści tysięcy lat przed patrycjuszem. Waszą misją będzie zbadanie braku energii w mieście Cataractanium. Państwo miasto to umieszczone jest nad krawędzią Świata Dysku. Część z was będzie wspomnianym barbarzyńcami, a część najemnikami z miasta którzy ośmielą się wtargnąć do „elektrowni lektorskiej”. Jest to bardzo stara elektrownia, krążą pogłoski że jakieś widmo czyta tam cały czas książki przez co wytwarza energie do napędzenia miasta.

2.Jakich graczy szukam ?

Powiem od razu, że sam nie przeczytałem całej serii i nie wymagam tego od graczy. Chciał bym jednak aby dołączyły osoby które wiedzą o co chodzi. Jedyne czego chce to aby znaleźli czas w tygodniu na odpis oraz wczuli się w postać i zaangażowali się w rozgrywkę. Post na tak zwaną długości awatara będzie raczej wystarczający. Wiek nie stanowi problemu jeśli ktoś potrafi spełnić wcześniej wymienione warunki i nie będzie się denerwował moją niekompetencją to będzie mieć szansę zagrania z zgraną ekipą.

3.Kim możecie zagrać i jak ma wyglądać karta postaci?

Imię: (Imię Nazwisko), (Przydomek), (Przezwisko)
Płeć: (Kobieta, Mężczyzna)
Wiek:
Waga:
Wzrost:
Przewagi: (Zgodne z savage world – Link http://wydawnictwogramel.pl/download...tch_2.0_bw.pdf )
Zawady: (tak jak wyżej)
Opis postaci: (Wygląd, Historia, Cel życiowy)
Poziom: Nowicjusz (dodatkowe punkty od jednego do dwóch doświadczenia za ciekawą historię)
Cechy: Minimalnie na K4 (Podane przy Rasie razem z umiejętnościami)
Broń, Pieniądze i Ekwipunek: 500 Sztuk złota na start za które w mieście będzie dało się kupić uzbrojenie u NPC.


Rasy:

Ludzie (Może dobrać każdą klasę) – Ludzi nikomu nie trzeba przedstawiać. Mają dodatkową przewagę.

Igory(Nie może dobrać klasy) -Służący wampirów. Trudno określić ich wygląd bo zależny jest on od ilości badań przeprowadzonych na samym sobie. Ogólnie rzecz biorąc kształtem przypominają ludzi zszytych w nieprzewidywalnych miejscach na całym ciele. Dzięki swojemu zamiłowaniu do niestandardowego leczenia są bardzo przydatni.
Plusy:
Zaczyna z Wigorem na K6
Postać Testy leczenia + 4;
Minusy:
Eksperymenty: Charyzma startowa - 4. Można przewagami zwiększyć do 0;

Krasnoludy(Może dobrać klasę: Żołdak, Barbarzyńca) – Wyglądają jak stereotypowy krasnolud: niski, owłosiony i barczysty. W miastach ubrani w zbroje. Prawie wszędzie noszą ze sobą topór. Mężczyźni i kobiety tej rasy są prawie że nie do odróżnienia.
Podobni do typowych krasnoludów. Kochają złoto do tego stopnia że ich ulubioną piosenką jest ta o „złocie”.
Plusy:
Krępy: Testy na siłę i wigor mają modyfikator +1;
Minusy:
Tylko topory! : za używanie innych broni kara - 4 do walki;
Nienawiść do Trolli: -4 przy testach związanych z trollami

Trolle (Dobrać może klasę: Żołdak, Barbarzyńca) – Są tak jak ludzie istotami względnie inteligentnymi . Pewnymi cechami swojej budowy przypominają komputery: np. są zbudowane z krzemienia i gdy jest chłodno lepiej działają. Rozmiarami przewyższają ludzi i są kanciaci i twardzi jak skały. Prawdopodobnie najstarsi mieszkańcy dysku. Przystosowane są do życia w niskich temperaturach (w cieple krzemowe mózgi tracą nadprzewodnictwo). Z tego powodu są, mimo swej siły, lekceważone przez ludzi. Uwielbiają góry (szczególnie te chłodne) jak krasnoludy, dlatego te rasy się nienawidzą. Liczą w systemie czwórkowym(jeden, dwa, trzy, dużo...) Spokrewnieni z gargulcami.
Plusy:
Twardzi jak skała: Obrona + 1
Minusy:
Spryt zależny od temperatury otoczenia(rzut na sprytu w ciepłym pomieszczeniu grozi zamianą w głaz na zawsze);
Nienawidzą krasnoludów: - 4 przy testach przekonywania krasnoludów;
Jedzą głównie miękkie kamienie (Piaskowce) - Wada lub zaleta, zależy od tego co znajduje się dookoła nas

Wampiry(Nie dobiera klasy) – Jak wiadomo każdy szanujący się wampir jest blady, mroczny i posiada czarny płaszcz oraz swojego osobistego Igora. Nieodporne na światło jak zwykłe wampiry. Jest prawie nieśmiertelny. Po użyciu na nim światła itp zmienia się w proch. Odrodzić się może tylko jeśli jego prochy skropi się krwią. Są zazwyczaj bardzo stare co pozwala im być znaczni sprytniejszym od zwykłych istot tak jak zombie często są prawnikami.
Plusy:
Zaczynają ze Sprytem na K6
Prawie nieśmiertelni: Odporni na zwykłe próby zabicia ich
Minusy:
Wróg rasowy: -4 przy Testach związanych przekonywaniem "żywych"
Bardzo wrażliwy na światło, symbole religijne itd.

Klasy:

Barbarzyńca – Typowy barbarzyńca niczym się nie dzieli. Żyje w osadzie i w czasie wolnym podbija kraje morduje i zabija. Nie mają wartości moralnych. Uzbrojeni we wszystkiego rodzaju bronie głównie białe i ciężkie. Nie znoszą nauki i wiedzy bo według nich jest zbędna.
Plusy:
Zaczynają z Wigorem na K6
Testy siły + 1;
Znają się z resztą Barbarzyńców;
Minusy:
Jedyna zasada moralna: "Co moje i twoje, jest moje" znaczy to, że nie dzielą łupów po równo.
Nauka jest zbędna: Maksymalny spryt jest równy K6.

Zabójcy – Archetyp członka Gildia Skrytobójców. Bardzo inteligentni i wyrafinowani (zazwyczaj) ludzie. Ubrani głównie w czarne i szare ubrania. Głównie uzbrojenia w sztylety strzałki z trucizną i inne wyrafinowane bronie.
Przebiegły: Spryt dwie kostki wyżej (np: z K4 na K6)

Magowie – Prawie tak jak zwykli magowie manipulują magią, która ich otacza. Spotykoani raczej jako jednostki lub małe grupy niż jako jakkolwiek zorganizowani uczeni.
Potrafią manipulować magią.
Plusy:
Jako jedyni posiadają moc (Magia)
Minusy:
Mag występuje w liczbie "jeden": - 4 do prób związanych z innymi magami

Mnisi historii – Archetyp mnicha tybetańskiego. Mnisi są bardzo zhierarchizowani. Łysi i zarośnięci. Osoba którą wybierze tę klasę będzie na poziomie pomarańczowego pasa. Wiadome jest że ograniczę tę klasę do wzmocnienia ataków, poruszania się itd. (więcej szczegółów na PW)
Plusy:
Potrafią spowolnić czas aby sprecyzować lub wzmocnić swoje ataki (Gdy siłą i wigor są równe K4, potrafią robić czynności dwa razy szybciej, na K6 trzy razy szybcie, na K8 cztery razy szybciej, na K12 sześć razy szybciej. Dotyczy: Ataku[atak z cechami na k4 zmienia się w 2K4, na K8 zmienia się na 4K4] itd)
Minusy:
Mogą walczyć tylko dłońmi

Łucznicy – Najzwyklejsi ludzie uzbrojeni w łuki. Tutaj zostawiam wam pole do popisu.
Plusy:
Kostkę wyżej przy testach obrażeń z łuków. np: Łuk = 2k6 zmienia się w 3k6
Minusy:
Słaby w bliskich starciach: -2 do obrażeń zadanych z bliska

Żołdak – Odpowiednik straży miejskiej z Ank-Morpork. Żołdakiem nazywa się zarówno mężczyzn jak i kobiety.
Plusy:
Waleczni: Atak bronią z bliska + 1 obrażeń
Minusy:
Brak

4.Kwestie techniczne:

Jeśli nie będzie zainteresowania ze strony forumowiczów nie będę zaśmiecał forum.
Rekrutacja otwarta do 7 Czerwca 2013 roku. Potrzebuje tylko dwójki graczy. Czas na odpis z waszej strony to będzie około siedem dni. Ja będę się starał zmieścić w dwóch-trzech dniach. Kartę postaci można zrobić samemu lub skorzystać z mojego gotowego wzoru Kart Postaci by ~Mrsanczo on deviantART i wysłać mi go przez Skype. Histerie niestety musicie przesłać przez PW. Zainteresowanych serdecznie zapraszam do pisania PW do mnie oraz udzielania się poniżej.

5.Kontakt:

Tradycyjnie: PW
Skype: sanczo16889 (proszę podać nick z forum)
 

Ostatnio edytowane przez Mrsanczo : 01-06-2013 o 15:06.
Mrsanczo jest offline