Tak jak Lechu na docsie zauważył w tonie echa słów gnoma, "le temps est crucial" dla sprawy, zatem jako, że nie macie wyłonionego spośród Chłopców z Biberhof szefuńcia, to i pewnie dłużej Wam demokratyczne ustalenie działań zajmie, więc tutaj, w tym temacie chcę dostać małą rozpiskę jak skończycie dialogować:
- kto idzie
- gdzie
- o której godzinie (de Lafoy wyszedł o 11.45pm z nr.12)
- jak długo zamierza tam być (w optymistycznym wariancie, że wszystko idzie wedle planu)
Na PW padło pytanie o drzewo i domy, chodzą po głowach piwniczki.
Na podwórzu 15stki rośnie duży, stary kasztan. Domy na ulicy są drewniane z bieloną, tynkowaną fasadą frontową ma której krzyżującą się na niemiecki styl ozdobne belki.
Coś takiego.
Raczej się zakłada, że domy mają piwniczki, spiżarki niż jakby ich mieć nie miały. Nie mają one okien a klapy (np. na węgiel, drewno, czy ziemniaki) są raczej niespotykane z obawy przed włamywaczami. Wejścia do nich są zawsze od środka domu.