Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2013, 21:06   #1
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
[Ravenloft] - "Uprowadzeni"

Wiatr hulał po gościńcu wzbijając coraz większe tumany kurzu. Trzech konnych wolno krok za krokiem podążało przed siebie, chowając twarze w chustach.
- Dalej chyba nie pojedziemy - zawyrokował jadący na czele grupy mężczyzna.
- Może i racja - odkrzyknął mu siedzący po jego lewej stronie kompan - Tylko, gdzie tu obóz rozbić?
- Tam! Widzę jakieś niewielkie wzgórze - odezwał się trzeci - Schowamy się za nim i przeczekamy zawieje.
Jak postanowili, tak zrobili. O rozbiciu obozu w tych warunkach nie mogło być mowy. Trójka podróżników zabezpieczyła tylko swoje konie przed szalejącym wokół pyłem, a sami usiedli plecami do wiatru i szczelnie okryli się pledami.

Nie wystawili warty, jak to mieli w swoim zwyczaju, gdyż nie przypuszczali, że ktoś w taką pogodą przepuści na nich atak. Ten błąd kosztował ich to co mieli najcenniejsze, wolność.
Wiatr poza tumanami kurzy przygnał nad gościniec coś jeszcze. Coś co w tych warunkach nie powinno w ogóle zaistnieć, a jednak zaistniało. Gęsta mgła, cuchnąca wilgocią i rozkładem roztoczyła się na pagórkowatym terenem i objęła go we władanie.
Żaden z trójki podróżników nie wyczuł w porę przykrego i dławiącego wręcz smródu, jaki niosła ze sobą mgła.
Gdy go poczuli było już za późno. Kreatury, które wypełzły z mgły właśnie zakładały im ciężkie, żelazne łańcuchy na szyje.
Przerażenie i dojmujące uczucie porażki zagościły w sercach trzech podróżników. Nie wiedzieli kim są ich oprawcy, ale bali się zarówno ich wyglądu, zachowania, jaki ich potęga.
Od tych potwornie zdeformowanych istot biła bowiem wyczuwalna wręcz magiczna moc, która wprawiała w drżenie lęku serce i umysł. To było coś nie pojętego, fascynującego i przerażającego zarazem.
Bandą dowodził wysoki elf o długich czarnych włosach i wyjątkowo paskudnej bliźnie na lewym oku.
Skuci i sponiewierani podróżnicy nie mieli innego wyjścia, jak pogodzić się z niewolą i potulnie iść tam, gdzie poprowadzili ich oprawcy.

Skalisty brzeg wyspy otulała wysoka i niezwykle lepka mgła. Gdyby nie szum fal i ich trzask, gdy rozbijały się o wybrzeże, trudno byłoby w ogóle stwierdzić, że znajdują się nad morze. Wokół stało ich kilkudziesięciu. Wszyscy skuci, pobici i sponiewierani. Wszystkich spotkał ten sam los. Dzika banda pod wodzą wysokiego elfa o wyjątkowo białej skórze, napadła na nich i zniewoliła. Gdzie się teraz znajdowali?
Trudno było powiedzieć. Wędrówka poprzez gęstą mgłę trwała, co prawda krótko, ale była wyjątkowo męcząca. Sądząc po terenie, zapachu powietrza i aurze musieli przebyć wiele mil.
Rozmyślania jeńców przerwała wypowiedziana w gardłowym języku komenda. Poganiacze strzelili z batów i kolumna więźniów ruszyła w dół ku kamiennej plaży.

Galera była duża, ale na pewno nie przestronna. Już na brzegu więzioniowie zostali podzieleni na tych, którzy nadają się do wiosłowania i resztę, która była zbyt chuderlawa i wątła, by temu podołać.
Wtedy też przywódca bandy, wysoki elf, wygłosił krótką, ale zapadająca w pamięć przemowę.
- Jestem Tanil Lanthis! Od teraz wasz pan i władca. Pan waszego życia i śmierci. Bądźcie mi posłuszni i oddani, aby być może dożyjecie chwili kiedy krępujące was kajdany opadną i będziecie wolni.
Najsilniejsi i najmężniejsi z więźniów zostali przykuci do wioseł i zmuszeni do ciężkiej pracy. Cała reszta z łańcuchami wokół szyi, nóg i rąk została zamknięta w ciasnych klatkach pod pokładem.
Galera otulona gęstą mgłą odbiła od brzegu i ruszyła ku nieznanemu.


Witam!
Zapraszam do wzięcia udziału w przygodzie w świecie Ravenlofta. Przygodzie wyjątkowej i wymagającej od was troszkę odwagi. Nie każdy bowiem lubi, gdy już na starcie jego postać występuje w roli podłego niewolnika, nie mającego żadnego zdania, ani praw.
Tak wygląda bowiem pozycja waszych postaci na starcie sesji.

Wasi bohaterowi wpadają w łapy bandy Lanthisa i zostają załadowani na galerę. I od tego zacznie się sesja.
Jeżeli takie warunki nie zniechęcają, to zapraszam do dalszej lektury i udziału w rekrutacji.

Sesja będzie storytellingiem z delikatnym wykorzystaniem mechaniki. Wykorzystanie mechaniki będzie polegać głównie na tym, że przygotujecie mechaniczną część postaci. Ja dzięki informacją tam zawartym będę mógł powiedzieć, co waszemu bohaterowi w czasie sesji uda, a co nie. Czasami będę coś rzucał, ale to tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Kim są bohaterowie?
W zasadzie kimkolwiek. Ludzie Lanthisa nie polują na kogoś konkretnie. Łapią wszystkich jak leci. Dopuszczalne są więc bardzo różne postacie. Od pucybuta, po maga, od rycerza, po koniuszego.
Większość to jednak najemnicy i poszukiwacze przygód wszelkiej maści.

MECHANIKA
KP na podstawie ed 3.5
Ilość graczy: od 3 do 6
Rasy: raczej nie ma ograniczeń, ale wszelkiej maści dziwostwory wymagają konsultacji z lekarze, tzn. z MG
Charakter: dobry/neutralny
Cechy : point buy calculator - 32
PW :- maksymalne
Poziom: 1-3
Skąd to rozróżnienie? Ma to pokazać właśnie różnorodność wśród jeńców z jednej strony, a z drugiej zachęcić i początkujących i tych bardziej obytych z dedekami do wzięcia udziału w rekrutacji.
Wiem, że to ryzykowny zabieg, ale świadomie je podejmuje.
Oczywiście wszyscy mogą stworzyć postacie 3-poziomowe, nic nie stoi na przeszkodzie. Jest tylko jedno, ale... Od osób, które zdecydują się na ten maksymalny dopuszczalny poziom będę wymagał więcej w historii postaci niż od tych, którzy zaczną na poziomie pierwszym.
Ekwipunek, złoto: brak. Wasze postacie mają tylko własne szaty i nic więcej. Kolejny punkt, który może część z was zniechęcić.
Historia: wymagana, a im wyższy wybrany poziom, tym bardziej szczegółowa, pomysłowa, itp.
Częstotliwość postów: niezbędne minimum to 1 na tydzień.
Gdoc: opcjonalnie, jeżeli większość graczy będzie z jego wykorzystanie w sesji. Warunek jest tylko jeden, nie może on opóźniać sesji. Ma być tylko pomocą w tworzeniu dialogów i relacji między waszymi BG.

KP proszę przesyłać na maila pinheadwhite@gmail.com i proszę nie zapomnieć o nicku z LI. Plus ewentualne potwierdzenie na PW.

Rekrutacja potrwa tydzień tj. do 28.05


Pozdrawiam i zapraszam Pinhead
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline