Ło. Byłam pewna, że coś pominęłam, bo tego jest straszliwie dużo do ogarnięcia, a ogarniam od kilku dni i straszliwie się niecierpliwię
1. Stawiam na pomysły graczy. Ogólnie, jeśli ktoś wybierze alchemika, wtedy indywidualnie opracujemy listę mikstur i składników do nich, a także sposób przyrządzania, coby było zabawniej (będzie zabawa z moim ukochanym ZRSRowskim podręcznikiem od ziółek).
Z podstawowych zrobułabym listę kilku do wyboru: potionek na leczenie, trucizny, zmiana kształtu? W sumie zastanowię się nad tym dokładniej, jak się wyśpię
Listy czarów też porobię - będzie zabawnie
2. KP jako takich nie będzie. To storyteling, więc efekt różnych działań będzie zależał od przygotowania gracza, wymagań fabularnych i k100 - a więc GM wie zawsze najlepiej ;p
To, co do mnie należy wysłać to:
* Historia postaci,
* Krótka charakterystyka (charakter, wygląd),
* Specjalizacja maga (+ sugerowane czary - ja zweryfikuję sobie i odpiszę),
* Jaki cel chce postać osiągnąć,
* Czego się boi,
* Czy miała styczność z różnymi istotami, jeśli tak to dlaczego,
* Stosunek do Rady (tu należy pamiętać, że wykonujecie zadanie dla Rady)
* Ulubione danie postaci + ulubiony trunek,
* Nastawienie do innych.
3. Jeśli chodzi o poziom magów, w sensie postaci, to chyba można to porównać do... ucznia, który jakiś czas temu skończył pobierać nauki i potrafi sam o siebie zadbać, jednak do takiego Gandalfa czy mu daleko.
Jeśli chodzi o to, co potrafią magowie, w sensie poszczególne klasy, jest krótko opisane. Mag bojowy skupia się na usprawnianiu swojego ciała, czasami broni. Alchemik kombinuje, tworzy, eksperymentuje (kilkanaście przydatnych trza będzie skołować), poskramiacz nadaje się do zbierania informacji, szpiegowania - moim zdaniem. Kontakty z wiewiórkami <3 Z elementalistami za to będzie sporo zabawy. Jeśli ktoś grał w Magickę, to to mniej więcej tak wygląda, tylko manipulacja mniejszą ilością elementów naraz (im lepszy mag, tym więcej elementów. Na tym poziomie chyba trzy, ale muszę to przemyśleć). Zabawa składnikami magii i tworzenie różnych czarów dziwnych. Na tym poziomie kontrolowanie pogody w pewnym stopniu i jakieś czary... muszę tę listę zrobić...
4. AJ! Przepraszam! Zjadło mi tekst na docu! Już wklejam! :<
Doszło kilka haseł... Słońce, księżyc, północ i Mur.
Mur to właśnie ta bariera.
Nie ma miast, ale są małe dzielnice w miastach. Kojarzy mi się z pokątną, ale na kapkę innej zasadzie to działa. I nikt tam nie nosi aż tak odbiegających strojów...
Jeśli jest coś jeszcze, z chętnie odpiszę.
Ja siedzę w tym tak głęboko, że czasami nie widzę, że coś może być niezrozumiałe dla innych... ech.