Cytat:
Co mnie natomiast bolało, poza drużyną dobrych wróżek, to skala wydarzeń. Trochę zbyt epicko dla mnie i mojej postaci też. Po prostu mi WH zawsze kojarzy się z okładaniem sztachetami za kasę jednego z lokalnych kacyków, a nie ratowaniem całej prowincji od zarazy Chaosu.
|
Z jednej strony masz racje, ale z drugiej zwróć uwagę, że wy, zgodnie z misja zleconą przez von Antare, tak naprawdę mieliście jedynie dostarczyć ładunek. Robiliście za zwykłą eskortę i tyle. Cała epickość, czyli odczynianie zarazy miał być po stronie NPC. A ze wyszło inaczej...