Nathaniel dotąd siedząc cicho przy barze przysłuchiwał sie temu wszystkiemu. Pomyślał chwile był światłym człowiekiem i znał sie nie tylko na wojaczce duzo studiował wiedzy o magach by przestać sie ich bać. Jedyne czego mu brakowało to taktu. I tak z wrodzonym sobie talentem podszedł do stolika gdzie siedziali wszyscy zaciekawieni owa sytuacja. Postawił przed sobą kubek z Herbata i postanowił posłuchac co im powie owa organizatorka. Moze na tym da sie choć troche zarobić- pomyslał. Usiadł i milczac przyglądał sie wszystkim pozostałym. wzrok zatrzymał tylko na kobiecie ktorą szturchnął w drzwiach. Kiwnął w jej strone głową perzepraszajac. Czekał
__________________ Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż... |