Opis świata przedstawiony przez magów napawał zdumieniem swą dokładnością. Zaprawdę byli to wielcy mędrcy. Wysłuchawszy tego zaargumentował:
- Wydaje mi się że mniej problemów sprawi droga lądowa. Tam nie wiemy co jest, a sumy wielkości domów mnie nie interesują.
Następnie wsłuchał się w opis kolegiów i samej okolicy. Żal mu było staruszka, jak i starych czasów, tych które pamiętał a za którymi sam tęsknił w ciszy gdy nikt nie mógł dostrzec jego zadumy. Skinął cicho drugiemu z magów i wyszedł zostawiając staruszka.
Do swych Towarzyszy rzekł:-Nie wiem jak wy ale chyba czas na zakupy i ruszajmy zobaczyć fragment starego życia. . Westchnął. |