Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2013, 19:04   #43
VIX
 
Reputacja: 1 VIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumny
... tak Warlock, prawie wszystko gra... ale czy niezgodne z tematem? Przecież odpowiada na pytanie założyciela tematu
Cytat:
Jakim językiem z naszego świata można by zastąpić język demoniczny??
Na temat DnD się nie wypowiem... bo to świat dla mnie zbyt magiczny jest poza tym niezgodne to byłoby z działem WH ... plus, za moje opinie by mnie zlinczowali

... i oczywiście że demon nikomu nie będzie mówił że zaraz go uśmierci... odezwie się jedynie wtedy kiedy czegoś potrzebuje ( przedmioty, rytuały, ingredienty ) lub kiedy ktoś go do czegoś chce nakłonić/przymusić. Jednak nie wydaje mi się by to demonolog ( chciał nie chciał - człowiek ) nauczył się mowy demonów, to raczej demon zaniża swe intelekrualne loty by zrozumieć człowieka i śmieje się z jego próby naśladownia mowy z otchłani...niczym z pajacyka próbującego udawać żywą istotę. Trzeba pamietać że demony uważają się za istoty najwyższego rzędu, równe bogom... i tak jak bóg do nas nie przemówi tak i demon... chyba że chce, a skoro to zależy od jego woli to znaczy że może wolę kształtować i skontaktować się z nami w sosób przez siebie wybrany bo demony naginają rzeczywistość więc i prawa nią rządzące, w tym mowę i jej rozumienie. Jak na mój gust to byłoby coś czego mały demonitek uczy się już w demonicznym przedszkolu.

Jeśli idzie o przywołanie to trzeba pamiętać o tym że to ludzie piszą pakty o przywoływaniu demonów, zatem piszą językiem sobie znanym, bo przecież demon nie przybywa z piekieł i nie opisuje co zrobić żeby go przywołać ( wyszło by masło maślane )... skąd zatem wiedza jak pisać i co... ano przez opętania i wyprawy na daleką północ i południe...no tak ale ci ludzie nie znają tych języków ( nie oszukujmy się, nekromanci i demonolodzy to głównie samouki ). Idą sobie zatem lub czytają i już wtedy następuję opętanie i nauka języka...ale demon już się ukatywnił i naucza spaczonego języka osobę zainteresowaną... ale czy własnego języka? Wątpie. Raczej tyle ile trzeba by otworzyć odpowiedni portal (!) i wpuścić złą energię - bo tylko przecież chodzi demonom.

Poza tym, demony z racji swego mniemania wyższości nie nauczą nieczego o sobie podrzędnych ludków... dadzą tylko iluzję wiedzy. Jak ludzie i psy... nikt nie uczy psa mówić, tylko skakać i aportować na komendę w zamian za jadełko. jak ludzie i demony... psy i ich panowie.

I co już wspomniałem wcześniej... moim zdaniem by móc posługiwać się językiem demonów trzeba być demonem lub jego pomiotem z otchłani... rozumieć to być... umysł człowieka nie mógłby pojąć mowy istot żyjących w wielu miejscach na raz, oglądających zyliony lat historii i karmiących się lękiem i cierpieniem. Jak poznajesz nowy język to automatycznie zaczynasz poznawać daną kulturę w pewien sposób, amoim zdaniem człeczyna nie jest w stanie pojąć tego co może, z goła magiczny, umysł (?) demona.

Język pisany najlepiej zastąpić czymś fikuśnym jako demonologiczny dla potrzeb fabuły... bo demonicznego to chyba się nie da... jakoś nie wyobrażam sobie piszącego demona, chyba że ręką człowieka...a zatem musi być czytelnie by inni to zrozumieli... a jeśli nie rozumieją to znaczy że pisał to szaleniec i postać całkiem poza kontrolą gracza. Litery demona zmieniałyby się i rozpływały, przyjmujac nowe kształty, możlwe do ogarnięcia jedynie przez autora i jego istotę ( demona ).

Dla mnie język kartuli pisany, na demonologiczne prace i pakty. Łacina na ludzką magię ogólnie... jej wariacje na zabawy z nekromancją. I tak sporo jest z tym roboty... dodawać inne języki to tylko robienie sobie niebotycznej roboty, którą docenimy tylko my sami, przed sobą... a demony? Demony niech mówią po polsku.
 
VIX jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem