Cyberpsychoza
Choroba psychiczna zdefiniowana na początku XX wieku przez doktora Emanuela Ibertsona. Zdiagnozował on u osób poddających się dużej ilości cybernetycznych modyfikacji zespół zachowań, które dalece wykraczały poza przyjęte normy i były zachowania chorobowymi i destrukcyjnymi. Zbyt duża ilość modyfikacji cybernetycznych powoduje degradację ludzkiej osobowości i niestabilność psychicznych zachowań. Osoba ogarnięta cyberpsychozą zaczyna odsuwać się od ludzi i z coraz większą estymą i sympatią traktuje wszelkiego rodzaju maszyny. Najpierw zaczyna ignorować obcych sobie ludzi. Później odsuwa się od przyjaciół i znajomych, a w ostatnim stadium także najbliższa rodzina traktowana jest wrogo. Podstawowe czynności życiowe, jak jedzenie i spanie przestają mieć znaczenie. Coraz dłuższa aktywność prowadzi do ciągłego stresu i irracjonalnych zachowań. Na koniec wszelkie przejawy ludzkich zachowań i odruchów zaczynają drażnić chorego, co skutkuje kompletną paranoją i psychozą.
Psychosquad
Doborowa jednostka paramilicyjna stworzona w celu eliminacji zagrożenia ze strony ludzi ogarniętych cyberpsychozą. Ich podstawowym zadaniem jest wyłapywanie osób potencjalnie zagrożonych chorobą i skierowanie ich na leczenie.
W radykalnych przypadkach dopuszczalna jest fizyczna eliminacja osób chorych, nawet bez wyroku sądowego.
W sali odpraw było duszno i parno. Z resztą jak w całym tym pieprzonym mieście. Fala potwornych upałów i intensywny smog zakrywający niebo sprawiły, że klimatyzatory padały jak muchy. Ekipy remontowe nie nadążały z przyjmowaniem zamówień, a co dopiero z naprawami.
Nawet ustawiony w rogu wiatrak nie dawał wytchnienia. Człowiek pocił się, jak świnia, a ubrania w momencie się do niego lepiło. Wysłuchiwanie w tych warunkach pogadanki jakiegoś oficera technicznego nie należało do najprzyjemniejszych.
Wysoki łysy mężczyzna w idealnie dopasowanym mundurze Psychosquadu, stał przed holo tablicą na której pulsowało jakieś dziwne logo.
- Drodzy państwo - zaczął mężczyzna - Zostaliście tutaj zebrani ponieważ wasi dowódcy uważają was za najlepszych. To oczywiście w pewien sposób wyróżnienie, ale zadanie które was czeka jest cholernie trudne. W mojej dotychczasowej pracy nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. Miałem już do czynienia z seryjnym zabójcami ogarniętymi psychozą, walczyłem na ulicy z bandą oszalałych od wszczepów małolatów, ale to przerosło moje wyobrażenia.
To Igor Gizajew.
Na tablicy pojawiło się zdjęcie mężczyzny w długich siwych włosach.
Do niedawna pracownik Zetatechu, specjalista do spraw cybernetyki. Został zwolniony z powodu podejrzenia psychozy i odmowy poddania się badaniom kontrolnym. W tamtym momencie nikt nie przypuszczał, do czego doprowadzi zwolnienie tego człowieka. Po tym jak wyszedł z siedziby firmy w dniu zwolnienia, słuch po nim zaginął. Dopiero kilka dni po zwolnieni jego szefowie odkryli, że Gizajew wykradł z laboratorium cenne dane oraz sprzęt. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania nie przyniosły rezultatu
Dopiero nie dawno połączono pewne fakty i stwierdzono, że Gizajew ukrywa się w Kolumbii w dżungli. Wyszło to po tym, jak na ulicach Bogoty pojawiła się uzbrojona po zęby banda cyberpsycholi, która najpierw zrobiła rzeź w jednym z centrów handlowych, a później porwała dyrektora tego kompleksu i zażądała miliona baksów okupu. Zanim tamtejsza policja zdołała się z nimi uporać, psychole zdążyli dostać się do telewizji i nadać swoje przesłanie. Jeżeli kogoś interesują tego typu brednie, to może ich odsłuchać. Nagranie jest w załączonych materiałach. Najważniejsze jest to, że w czasie tego pseudo religijnego przemówienia padło nazwisko Gizajewa. Wedle słów tego świra, Gizajew założył w samym środku dżungli ośrodek badawczy, a jak oni to nazywają Świątynie Nowej Ludzkości i prowadzi tam, jakieś badania. Zbiera on najgorszych cyberświrów z okolicy i wmawia im, że jest prorokiem nowego boga. Ogólnie typowy bełkot o nowej drodze, o połączeniu człowieka z maszyną, o jakimś mistycznym poziomie sieci i tego typu głupoty.
Rozpoznanie jakie zostało wykonane, pokazało skalę zagrożenia. Tutaj macie satelitarne zdjęcia kompleksu. Wasze zadanie będzie polegać na dostaniu się tam i schwytaniu Gizajewa. Przy okazji oczywiście całkowita eksterminacja wszystkich znajdujących się w bazie. Nie potrzebujecie żadnych wyroków, ani zaświadczeń. Od górnie uznajemy, że każdy kto przebywa na tym terenie jest potencjalnie niebezpieczny. Sprawa jest tylko z pozoru prosta. Po pierwsze Zetatech chce wszystko zachować w tajemnicy. Po drugie nie mamy zgody rządu Kolumbii na tę akcję. W sumie nawet się o nią nie staraliśmy, gdyż wszystko ma być załatwione szybko, sprawnie i po cichu. Im mniej osób o tym wie, tym lepiej. Dlatego też na miejsce nie możemy wysłać dużych sił, a jedynie doborową jednostkę, która zrobi tam porządek. Zabierzcie ze sobą najlepszy sprzęt i oczyśćcie świat z tych chwastów. Priorytetem jednak jest Gizajew, najlepiej żywo oraz dane. Poszukiwaniem danych jednak zajmie się ktoś inny. Na misję wyruszy z wami pracownik Zetatechu, który odszuka to co zostało skradzione. Mam nadzieję, że sobie poradzicie. Czy są jakieś pytania?
Przesłanie Gizajewa, proroka Nowej Ludzkości
- Nauka to postęp. Ewolucji nie da się zatrzymać. Ewolucja nadal trwa. To wszystkim znane slogany, ale gdy się nad nimi głębiej zastanowić dochodzimy do wniosku, że nie możemy w tym procesie pozostać bezczynnymi obserwatorami. Ludzkość jest na tym etapie rozwoju, że może a nawet powinna świadomie włączyć się w proces ewolucji. Ludzkie ciało, choć na pewnym etapie naszego rozwoju wydawało się konstrukcją idealną, ma wiele wad. Obecnie dzięki medycynie wiele z tych wad możemy naprawić. Jednak nadal mamy ograniczenia, które krępują nasz dalszy rozwój. Osiągnięcia cybernetyki, nanotechnologii powinny być mocno zaangażowane w proces kreacji Nowego Człowieka.
Nowy Człowiek powinien być istotą o wiele doskonalszą od wersji pierwotnej. Musi być pozbawiony wad takich jak starzenie się, choroby, czy inne fizyczne ułomności. To ludzki umysł jest wartością nadrzędną i to on powinien być chroniony za wszelką cenę. Więcej, wszelkie badania powinny iść w kierunku przeniesienie ludzkiej świadomości do cyfrowego świata. W ten sposób dokonamy milowego skoku ewolucyjnego. Niestety prace nad projektem czwartego poziomu sieci zostały zatrzymane przez konserwatystów i innych zacofańców. Projekt Mystic powinien być wznowiony i wszelkie siły i środki powinny iść na jego realizację i pełne wdrożenie. Na razie jednak powinniśmy korzystać z tego co już mamy. Prawa krępujące nasz rozwój powinny zostać zniesione i na masową skalę powinno dokonywać się operacji ulepszających ludzkie ciała. Przekonanie, że zbyt duża ilość ulepszeń prowadzi do psychozy i wypaczeń osobowości jest błędna. W toku moich badań odkryłem, że zachowania psychotyczne i inne odchylenia od normy są etapem przejściowym w procesie kreacji nowej świadomości. Nasze ciało buntuje się przeciwko dynamicznemu przejściu do kolejnego etapu ewolucji. To mechanizm obronny, który jako przeszkadzający w naszym rozwoju powinien być zwalczany z całą stanowczością. Proces kreacji nowej świadomości jest bolesny, ale wynika to tylko z naszych ułomności. Zwieńczeniem tego procesu jest wytworzenie nowej świadomości w pełni synchronizowanej z maszyną. Do takiego właśnie stanu powinniśmy zmierzać jak najprędzej. To jest jedyna droga postępu i kierunek zmian ewolucyjnych naszego gatunku. Mamy obecnie narzędzia, które pozwalają nam współtworzyć ewolucję. Odrzucenie ich byłoby błędem i zbrodnią przeciwko ludzkości i postępowi.
Witam!
Oto pierwsza z rekrutacji, która jest wynikiem sondy przeprowadzonej przeze mnie. Z kilku opcji najwięcej osób wybrało właśnie ten pomysł, mam więc nadzieję, że chętnych nie zabraknie.
Sesja jest zasadniczo prosta i stosunkowo krótka, rozrywkowa i wygrzewowa, choć nie pozbawiona drugiego dana i taktycznego planowania.
Mamy elitarny oddział Psychosquadu, który zostaje wysłany do kolumbijskiej dżungli celem eliminacji groźnego cyberpsychola.
Człowiek ten to były pracownik korporacji, który uważa się za proroka nowej religii i piewcę postępu.
Mam on bazę położoną w środku tropikalnego lasu. Dobrze chroniony i zabezpieczony teren wymusza użycie specjalnej jednostki, która dokona precyzyjnego uderzenia.
Misja jest tajna i ma oczywiście swoje drugie dno. O tym już jednak na sesji.
Gracze to oczywiście członkowie Psychosquadu. Nie koniecznie muszą to być solosi, ale nawet inne role muszą być dobrze wyszkolone w zakresie broni palnej. To jest jednak normą jeżeli chodzi o realia cyberpunka, więc nie ma o czym mówić.
Oczywiście specyfika sesji wymusza rezygnację z kilku ról. Na pewno trudno będzie wpasować w nią rockmana, czy nomada. Inne role jednak na pewną znajdą swoje miejsce w oddziale.
Na pewno potrzebuje tak:
- jednej osoby na dowódcę, może być solos, ale nie musi.
- 3-4 rasowych solosów w typie Rambo, czy innego Johna McClane’a;
- 1 kopra
opcjonalnie:
- jednego technika medycznego;
- jednego netrunnera;
Czyli przyjmę od 4 do 6 graczy. Wymagane zaangażowanie, pomysłowość, własne inicjatywa i wyczucie klimatu.
Sesja będzie raczej z tych szybkich. Prowadzona tak, jak wszystkie cyberpunkowe sesje na LI bez użycia doca. Wszystko łącznie z rozmowami będzie rozgrywane na forum.
Myślę, że dwie kolejki w tygodniu to optymalne tempo. To już jednak wyjdzie w trakcie gry. Jak pokazują dotychczasowe sesja, czasem jest kilka postów dziennie, czasem 1 na tydzień.
Rekrutacja potrwa tydzień (tak wstępnie), czyli do
9.07
Gotowe KP (wraz z mechaniką) proszę przesyłać na
PW.
Oto link pomocny w tworzeniu postaci.
TWORZENIE POSTACI
O sprzęt zasadniczo się nie musicie martwić, gdyż ten dostaniecie z przydziału. Jeżeli ktoś chce mieć coś wyjątkowego/osobistego to proszę to zaznaczyć w KP.
Cyberwszepy
Zasadniczo w moich sesjach tych na żywo zakładałem zawsze, że członkowie Psychosquadu są od wszczepów wolni. Czysta ludzka siłą i umiejętności plus mocny sprzęt. W tej sesji jednak dopuszczam pewne modyfikacje. Byle tylko nie przegiąć, co by nie popaść w psychozę
Wszelkie pytania w tym wątku lub na PW
Pozdrawiam Pinhead