Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2013, 23:24   #1
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
[CP 2020] - "Psychosquad"

Cyberpsychoza
Choroba psychiczna zdefiniowana na początku XX wieku przez doktora Emanuela Ibertsona. Zdiagnozował on u osób poddających się dużej ilości cybernetycznych modyfikacji zespół zachowań, które dalece wykraczały poza przyjęte normy i były zachowania chorobowymi i destrukcyjnymi. Zbyt duża ilość modyfikacji cybernetycznych powoduje degradację ludzkiej osobowości i niestabilność psychicznych zachowań. Osoba ogarnięta cyberpsychozą zaczyna odsuwać się od ludzi i z coraz większą estymą i sympatią traktuje wszelkiego rodzaju maszyny. Najpierw zaczyna ignorować obcych sobie ludzi. Później odsuwa się od przyjaciół i znajomych, a w ostatnim stadium także najbliższa rodzina traktowana jest wrogo. Podstawowe czynności życiowe, jak jedzenie i spanie przestają mieć znaczenie. Coraz dłuższa aktywność prowadzi do ciągłego stresu i irracjonalnych zachowań. Na koniec wszelkie przejawy ludzkich zachowań i odruchów zaczynają drażnić chorego, co skutkuje kompletną paranoją i psychozą.

Psychosquad
Doborowa jednostka paramilicyjna stworzona w celu eliminacji zagrożenia ze strony ludzi ogarniętych cyberpsychozą. Ich podstawowym zadaniem jest wyłapywanie osób potencjalnie zagrożonych chorobą i skierowanie ich na leczenie.
W radykalnych przypadkach dopuszczalna jest fizyczna eliminacja osób chorych, nawet bez wyroku sądowego.



W sali odpraw było duszno i parno. Z resztą jak w całym tym pieprzonym mieście. Fala potwornych upałów i intensywny smog zakrywający niebo sprawiły, że klimatyzatory padały jak muchy. Ekipy remontowe nie nadążały z przyjmowaniem zamówień, a co dopiero z naprawami.
Nawet ustawiony w rogu wiatrak nie dawał wytchnienia. Człowiek pocił się, jak świnia, a ubrania w momencie się do niego lepiło. Wysłuchiwanie w tych warunkach pogadanki jakiegoś oficera technicznego nie należało do najprzyjemniejszych.
Wysoki łysy mężczyzna w idealnie dopasowanym mundurze Psychosquadu, stał przed holo tablicą na której pulsowało jakieś dziwne logo.
- Drodzy państwo - zaczął mężczyzna - Zostaliście tutaj zebrani ponieważ wasi dowódcy uważają was za najlepszych. To oczywiście w pewien sposób wyróżnienie, ale zadanie które was czeka jest cholernie trudne. W mojej dotychczasowej pracy nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. Miałem już do czynienia z seryjnym zabójcami ogarniętymi psychozą, walczyłem na ulicy z bandą oszalałych od wszczepów małolatów, ale to przerosło moje wyobrażenia.
To Igor Gizajew.
Na tablicy pojawiło się zdjęcie mężczyzny w długich siwych włosach.
Do niedawna pracownik Zetatechu, specjalista do spraw cybernetyki. Został zwolniony z powodu podejrzenia psychozy i odmowy poddania się badaniom kontrolnym. W tamtym momencie nikt nie przypuszczał, do czego doprowadzi zwolnienie tego człowieka. Po tym jak wyszedł z siedziby firmy w dniu zwolnienia, słuch po nim zaginął. Dopiero kilka dni po zwolnieni jego szefowie odkryli, że Gizajew wykradł z laboratorium cenne dane oraz sprzęt. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania nie przyniosły rezultatu
Dopiero nie dawno połączono pewne fakty i stwierdzono, że Gizajew ukrywa się w Kolumbii w dżungli. Wyszło to po tym, jak na ulicach Bogoty pojawiła się uzbrojona po zęby banda cyberpsycholi, która najpierw zrobiła rzeź w jednym z centrów handlowych, a później porwała dyrektora tego kompleksu i zażądała miliona baksów okupu. Zanim tamtejsza policja zdołała się z nimi uporać, psychole zdążyli dostać się do telewizji i nadać swoje przesłanie. Jeżeli kogoś interesują tego typu brednie, to może ich odsłuchać. Nagranie jest w załączonych materiałach. Najważniejsze jest to, że w czasie tego pseudo religijnego przemówienia padło nazwisko Gizajewa. Wedle słów tego świra, Gizajew założył w samym środku dżungli ośrodek badawczy, a jak oni to nazywają Świątynie Nowej Ludzkości i prowadzi tam, jakieś badania. Zbiera on najgorszych cyberświrów z okolicy i wmawia im, że jest prorokiem nowego boga. Ogólnie typowy bełkot o nowej drodze, o połączeniu człowieka z maszyną, o jakimś mistycznym poziomie sieci i tego typu głupoty.
Rozpoznanie jakie zostało wykonane, pokazało skalę zagrożenia. Tutaj macie satelitarne zdjęcia kompleksu. Wasze zadanie będzie polegać na dostaniu się tam i schwytaniu Gizajewa. Przy okazji oczywiście całkowita eksterminacja wszystkich znajdujących się w bazie. Nie potrzebujecie żadnych wyroków, ani zaświadczeń. Od górnie uznajemy, że każdy kto przebywa na tym terenie jest potencjalnie niebezpieczny. Sprawa jest tylko z pozoru prosta. Po pierwsze Zetatech chce wszystko zachować w tajemnicy. Po drugie nie mamy zgody rządu Kolumbii na tę akcję. W sumie nawet się o nią nie staraliśmy, gdyż wszystko ma być załatwione szybko, sprawnie i po cichu. Im mniej osób o tym wie, tym lepiej. Dlatego też na miejsce nie możemy wysłać dużych sił, a jedynie doborową jednostkę, która zrobi tam porządek. Zabierzcie ze sobą najlepszy sprzęt i oczyśćcie świat z tych chwastów. Priorytetem jednak jest Gizajew, najlepiej żywo oraz dane. Poszukiwaniem danych jednak zajmie się ktoś inny. Na misję wyruszy z wami pracownik Zetatechu, który odszuka to co zostało skradzione. Mam nadzieję, że sobie poradzicie. Czy są jakieś pytania?

Przesłanie Gizajewa, proroka Nowej Ludzkości
- Nauka to postęp. Ewolucji nie da się zatrzymać. Ewolucja nadal trwa. To wszystkim znane slogany, ale gdy się nad nimi głębiej zastanowić dochodzimy do wniosku, że nie możemy w tym procesie pozostać bezczynnymi obserwatorami. Ludzkość jest na tym etapie rozwoju, że może a nawet powinna świadomie włączyć się w proces ewolucji. Ludzkie ciało, choć na pewnym etapie naszego rozwoju wydawało się konstrukcją idealną, ma wiele wad. Obecnie dzięki medycynie wiele z tych wad możemy naprawić. Jednak nadal mamy ograniczenia, które krępują nasz dalszy rozwój. Osiągnięcia cybernetyki, nanotechnologii powinny być mocno zaangażowane w proces kreacji Nowego Człowieka.
Nowy Człowiek powinien być istotą o wiele doskonalszą od wersji pierwotnej. Musi być pozbawiony wad takich jak starzenie się, choroby, czy inne fizyczne ułomności. To ludzki umysł jest wartością nadrzędną i to on powinien być chroniony za wszelką cenę. Więcej, wszelkie badania powinny iść w kierunku przeniesienie ludzkiej świadomości do cyfrowego świata. W ten sposób dokonamy milowego skoku ewolucyjnego. Niestety prace nad projektem czwartego poziomu sieci zostały zatrzymane przez konserwatystów i innych zacofańców. Projekt Mystic powinien być wznowiony i wszelkie siły i środki powinny iść na jego realizację i pełne wdrożenie. Na razie jednak powinniśmy korzystać z tego co już mamy. Prawa krępujące nasz rozwój powinny zostać zniesione i na masową skalę powinno dokonywać się operacji ulepszających ludzkie ciała. Przekonanie, że zbyt duża ilość ulepszeń prowadzi do psychozy i wypaczeń osobowości jest błędna. W toku moich badań odkryłem, że zachowania psychotyczne i inne odchylenia od normy są etapem przejściowym w procesie kreacji nowej świadomości. Nasze ciało buntuje się przeciwko dynamicznemu przejściu do kolejnego etapu ewolucji. To mechanizm obronny, który jako przeszkadzający w naszym rozwoju powinien być zwalczany z całą stanowczością. Proces kreacji nowej świadomości jest bolesny, ale wynika to tylko z naszych ułomności. Zwieńczeniem tego procesu jest wytworzenie nowej świadomości w pełni synchronizowanej z maszyną. Do takiego właśnie stanu powinniśmy zmierzać jak najprędzej. To jest jedyna droga postępu i kierunek zmian ewolucyjnych naszego gatunku. Mamy obecnie narzędzia, które pozwalają nam współtworzyć ewolucję. Odrzucenie ich byłoby błędem i zbrodnią przeciwko ludzkości i postępowi.


Witam!
Oto pierwsza z rekrutacji, która jest wynikiem sondy przeprowadzonej przeze mnie. Z kilku opcji najwięcej osób wybrało właśnie ten pomysł, mam więc nadzieję, że chętnych nie zabraknie.
Sesja jest zasadniczo prosta i stosunkowo krótka, rozrywkowa i wygrzewowa, choć nie pozbawiona drugiego dana i taktycznego planowania.
Mamy elitarny oddział Psychosquadu, który zostaje wysłany do kolumbijskiej dżungli celem eliminacji groźnego cyberpsychola.
Człowiek ten to były pracownik korporacji, który uważa się za proroka nowej religii i piewcę postępu.
Mam on bazę położoną w środku tropikalnego lasu. Dobrze chroniony i zabezpieczony teren wymusza użycie specjalnej jednostki, która dokona precyzyjnego uderzenia.
Misja jest tajna i ma oczywiście swoje drugie dno. O tym już jednak na sesji.

Gracze to oczywiście członkowie Psychosquadu. Nie koniecznie muszą to być solosi, ale nawet inne role muszą być dobrze wyszkolone w zakresie broni palnej. To jest jednak normą jeżeli chodzi o realia cyberpunka, więc nie ma o czym mówić.
Oczywiście specyfika sesji wymusza rezygnację z kilku ról. Na pewno trudno będzie wpasować w nią rockmana, czy nomada. Inne role jednak na pewną znajdą swoje miejsce w oddziale.

Na pewno potrzebuje tak:
- jednej osoby na dowódcę, może być solos, ale nie musi.
- 3-4 rasowych solosów w typie Rambo, czy innego Johna McClane’a;
- 1 kopra
opcjonalnie:
- jednego technika medycznego;
- jednego netrunnera;

Czyli przyjmę od 4 do 6 graczy. Wymagane zaangażowanie, pomysłowość, własne inicjatywa i wyczucie klimatu.

Sesja będzie raczej z tych szybkich. Prowadzona tak, jak wszystkie cyberpunkowe sesje na LI bez użycia doca. Wszystko łącznie z rozmowami będzie rozgrywane na forum.

Myślę, że dwie kolejki w tygodniu to optymalne tempo. To już jednak wyjdzie w trakcie gry. Jak pokazują dotychczasowe sesja, czasem jest kilka postów dziennie, czasem 1 na tydzień.

Rekrutacja potrwa tydzień (tak wstępnie), czyli do 9.07

Gotowe KP (wraz z mechaniką) proszę przesyłać na PW.

Oto link pomocny w tworzeniu postaci.
TWORZENIE POSTACI

O sprzęt zasadniczo się nie musicie martwić, gdyż ten dostaniecie z przydziału. Jeżeli ktoś chce mieć coś wyjątkowego/osobistego to proszę to zaznaczyć w KP.

Cyberwszepy
Zasadniczo w moich sesjach tych na żywo zakładałem zawsze, że członkowie Psychosquadu są od wszczepów wolni. Czysta ludzka siłą i umiejętności plus mocny sprzęt. W tej sesji jednak dopuszczam pewne modyfikacje. Byle tylko nie przegiąć, co by nie popaść w psychozę

Wszelkie pytania w tym wątku lub na PW

Pozdrawiam Pinhead
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline