W ankiecie brakuje mi opcji w rodzaju: znam, ale lubię średnio, gdyż tak właśnie jest ze mną. Nie przeczytałam jakieś oszałamiającej ilości książek cyklu - mam za sobą "Kroniki", "Kagonestich", "Dragonestich" oraz "Irdów".
"Kroniki" zrobiły na mnie dość dobre wrażenie, chociaż nie uważam, aby były to powieści bardzo wysokich lotów - aczkolwiek niskich również nie; powiedziałabym, że to pozycje "mocno średnie". Akcja jest wciągająca i toczy się nadzwyczaj szybko. Czyta się przyjemnie, szczególnie, że tłumacz spisał się tutaj dość dobrze.
Pozostałych wymienionych przeze mnie książek nie polecam nikomu - moim zdaniem są o prostu nużące i nie warto tracić na nie czasu. Spotkałam się zresztą z opinią, że z książek spod znaku Dragonlance poza tymi, których autorami są Weiss i Hickman nie warto czytać. W moim przypadku się to sprawdza, ale przecież w porównaniu na przykład od Dragoniki przeczytałam bardzo niewiele.
__________________ "The brim of my hat hides the eye of a beast
I’ve the face of a sinner but the hands of the priest." |