Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-07-2013, 20:29   #1
Shooty
 
Shooty's Avatar
 
Reputacja: 1 Shooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodze
[Mini] Obcy kontra Najeźdźcy


Po wielu miesiącach hibernacji pasażerowie statku kosmicznego wreszcie wydostają się z lodowych pokryw, a przy okazji wychodzą na powierzchnię nowo odkrytej planety, której zbadanie staje się ich misją. Naukowcy i przydzieleni im żołnierze, jak gdyby nigdy nic, przystępują do zadania, bagatelizując środki bezpieczeństwa, nawet ten najważniejszy. Wkrótce niedbalstwo okazuje się gwoździem do trumny, bowiem wraz z otworzeniem wrót pobliskiej świątyni budzą bestie. Potwory odstające technicznie, ale przerażająco dobrze uzbrojone fizycznie i posiadające zbliżony iloraz inteligencji. Kosmitów o instynktach nakazujących im jedno. Zgładzić najeźdźców i poszerzyć populację.

******

Ot, taki krótki wstęp, a teraz przechodzimy do rzeczy. Na pomysł wpadłem stosunkowo niedawno, ale nie wiem, czy kiedykolwiek był zrealizowany na tym forum. Otóż, w tej sesji, zamiast kolejnego horroru z ludźmi w rolach głównych, gracze pokierują właśnie obcymi. Tymi wygłodniałymi i śmiertelnie niebezpiecznymi stworzeniami, których przewagę fizyczną niweluje tylko ludzka technika.

Coś o obcych:
Bardzo zwinni, bardzo szybcy, bardzo silni i w ogóle bardzo (z wyjątkiem wytrzymałości). Inteligencja trochę niższa niż u przeciętnego człowieka. Początkowo słabi, ale wraz z postępami urosną w siłę, a za rozdane PD dorzucę im kilka fajnych gadżetów, np. lepszy kamuflaż. Ceniona będzie praca w grupie, bo - co oczywiste - szarża pojedynczej jednostki na grupę ludzi nie może skończyć się sukcesem.


Coś o ludziach:
Ludzie, jak ludzie. Ciekawi nowego świata od razu zaczną eksplorować, bagatelizując kwestie ewentualnych niebezpiecznych stworzeń, co oznacza, że aż do pierwszego bezpośredniego ataku obcy mają przewagę zaskoczenia. A później w ruch pójdą działka, karabiny, noktowizory i inne cuda techniki. Wtedy będzie o wiele trudniej, ale wciąż dochodzi przerażenie, które zżera ich od środka, podczas gdy kosmici nie obawiają się niczego, włącznie ze śmiercią.

Coś o miejscu:
Całość rozegra się w świątyni, którą przedstawię za pomocą prymitywnej mapki. Dzięki swoim instynktom obcy będą wyczuwali, gdzie mniej więcej przemieszczają się ludzie i gdzie znaleźć kluczowe cele/przedmioty.

Coś o sesji:
Jest to wersja beta, eksperymentalna. Chcę sprawdzić, jak pomysł sprawdzi się w praktyce, ile obcym zajmie wykończenie ludzi (albo odwrotnie) i czy któraś ze stron konfliktu nie jest przypadkiem odrobinę za mocna. Oprócz tego pragnę dopracować system PD i rozwoju alienów, który póki co przedstawia się bardzo ubogo i pozostawia wiele do życzenia. Odpisy wrzucamy codziennie, bo na ich długości niespecjalnie mi zależy. Najważniejsze są deklaracje.

Coś o formularzu zgłoszeniowym:
Imię: raczej krótkie i przypominające bardziej dźwięk niż samodzielny wyraz, np. Ghir. Dla Królowej jesteście tylko mięsem armatnim, ale dla siebie nawzajem znaczycie trochę więcej i wypadałoby jakoś się rozpoznawać, zwłaszcza że macie ze sobą stały kontakt telepatyczny.
Wygląd: tutaj nieco większa dowolność, choć dobrze by było, gdyby potwór nie miał oczu. I liczy się głównie facjata, tułów wytnę.

Coś o pytaniach:
No właśnie, są jakieś?

Coś o graczach:
1. Agape (Assh)
2. AJT (Gst)
3. Spaiker (Een)
4. Arvelus (Vor)
5. MatrixTheGreat (Xyr)
6.
7.
 

Ostatnio edytowane przez Shooty : 05-07-2013 o 16:43.
Shooty jest offline