Posiliwszy się Assh podszedł do ściany i zaczął po niej wchodzić, kiedy znalazł się już na suficie przy kanale wentylacyjnym zawołał braci:
-Chodźcie, chcę poczuć ich zapach z bliska, poznać ich, wtedy będę wiedział jak ich zabić.- po czym zniknął w otworze i ruszył na spotkanie intruzów. Nie zamierzał się ujawniać, na razie zależało mu tylko na tym, by dostać się wystarczająco blisko żeby się czegoś o nich dowiedzieć. |