Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2013, 22:05   #6
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Ren wzruszył ramionami.
- Może być - odparł. Nie lubił podejmowania decyzji strategicznych, więc wolał po prostu przystać na propozycję alchemika. Dopiero po chwili zorientował się, że właściwie "może być" nie jest żadną odpowiedzią.
- Wszystko mi jedno. Nie boję się Dewils dena i nie potrzebuję ochrony. Ale i tak najpierw udam się na miejsce porwania, zanim trop ostygnie do reszty.
Przyklęknął na podłodze i wyciągnął rękę w kierunku psa, pozwalając mu się obwąchać. Ten zbliżył się trochę niechętnie, a nawet dał się podrapać za uchem. "Musi wystarczyć" pomyślał Ren. W końcu nie musieli zostawać przyjaciółmi, byle każdy zrobił to, co do niego należy. To samo zresztą tyczyło się tego człowieka. Wstał i otworzył tylne drzwi samochodu.
- Właź, Blak Hajati - rzucił. Gdy pies posłusznie, choć wciąż niechętnie, ulokował się na tylnej kanapie, Ren zatrzasnął drzwi z dość dużym impetem, po czym... wlazł na dach i tam kucnął.
- To co? Jedziemy?
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline