Ja prowadziłem Maski Nyarlathothepa - nigdy nie dokończyłem
oraz "Dzień Bestii". O Horrorze w Orient ekspresie słyszałem bardzo dużo dobrego. O pozostałych kompletnie nic nie wiem. Poza tym "Serce Bestii" - też jakoś się wypalaliśmy po drodze. Jakoś lepiej idą mi "samoróbki" do Zewu. Tych kampanii poprowadziłem chyba 7 - wszystkie w klimatach "Misterium ghouli" (czyli prowadzonego na LI "Misterium).
Twierdza Wron - w porządku, naprawdę ciekawy, klimatyczny cykl przygód.