Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2013, 14:14   #2
Halad
Banned
 
Reputacja: 1 Halad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodze
Romowie czyli inaczej Cyganie, Egipcjanie, mian było kilka.

W Rzeczypospolitej Obojga Narodów odgrywali ważną rolę ( biorąc pod uwagę ich liczbę i status społeczny).
Przede wszystkim należy pamiętać, że podróżowano wtedy niezbyt chętnie i nie dla przyjemności. Ludność chłopska zaś nierzadko nie znała nawet dobrze okolicznych wsi.
Dla nich przybycie wozu cygańskiego, było wydarzeniem.

Przyjezdni przynosili wieści, plotki, można było kupić to i owo, a każdy "Egipcjanin" był swoistą "złotą rączką" (podobną rolę pełnili na Dzikich Polach Kozacy w okresie pokoju). Za pomocą warsztatu niesionego dosłownie na plecach potrafił zreperować zarówno zawias jak i uprząż.

Znawcami koni byli znakomitymi, mieli je "we krwi". Tam gdzie często zawodziły codzienne kuracje, pomoc Cygana połączona z nieodłącznymi zaklęciami, zamawianiem itp przynosiła często zbawienny efekt. Co prawda ich umiejętności miały wydzwięk dwojaki.
Ceniono ich za nie, ale określenie "kupił konia od Cygana" oznaczało "dał się oszukać". Bo i prawdą było że nic to dla nich zmienić maść konia, by nikt tego nie spostrzegł, przypiłować zęby, czy wreszcie napoić wywarem z ziół (chociażby łopianu, czy innych) by z chabety przynajmniej na jakiś czas zrobić wierzchowca.

Wlokło się też za nimi odium złodzieji (osobliwie drobiu), ale zapewne o owych przepadłych kurach mógłby to i owo powiedzieć niejeden lis.

Lecz witano ich także chętnie w szlacheckich dworach.

Kobiety jak to kobiety zawsze lubiły pooglądać ozdóbki, chusty, jeśli zaś w dworze była panna na wydaniu dyskretnie proszono Cygankę "na panieńskie", bo choć pleban grzmiał w niedzielę, że to gusła, to któraż dziewczyna nie jest ciekawa przyszłego wybranka ?

Mężczyzni zaś mogli uzupełnić zapas w każdym domu potrzebny rzeczy może drobnych, ale ważnych.

No i podkuć buty.

To wbrew pozorom rzecz bardzo ważna. Kawaler, spod nóg którego podczas tańca powinny nie iskry a drzazgi lecieć z oberwanym podkuciem ? Zgroza i sromota na całą okolicę. Pokpiwano by z takiego co to jeśli "nie do tańca" musi "do różańca". Jednym słowem wstyd. No i jak chodzić na nierównych obcasach ?
A tak fachowo jak Cygan, nie podkuł ich ani Pietrek, Żmajlis czy Michaił, ani już broń Boże kowal.

Romowie nie żyli na marginesie Rzeczypospolitej. Byli jej integralną częścią i to wcale ważną. Dlatego warto pamiętać o nich prowadząc sesję Dzikich Pól.
 

Ostatnio edytowane przez Halad : 10-08-2013 o 17:16.
Halad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem