Tak mnie teraz jeszcze naszło. Dosyć ważna rzecz: jestem typem naginacza, zwłaszcza w przypadku dobrej otoczki fabularnej. Dlatego jestem w stanie przyjąć takie fanaberie jak krasnolud kapłan, albo nizioł czarodziej
Nawet jak mnie ktoś urzeknie to zaakceptuję elfa zabójcę trolli, ale to już wyzwanie z wysokiej półki