Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2007, 15:38   #8
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Seifers był zdziwiony przebiegiem rozmowy. Na sprawach magów i kolegiów nie znał się wogóle. Nie interesowało go to zresztą. Kiedyś uciął głowę jakiemuś opętanemu magikowi, co to niby przeszedł na stronę ciemności. Mag miał nie do końca poukładane w głowie to wiedział na pewno. Nie sądził jednak, że wdał się w konszachty z Chaosem. W wojennych czasach sądy jednak były wielce chybkie i nie było chwili do zastanowienia. Skazanych sprawiano szybko i na miejscu. Zdarzało się, że on sam jako dowódca był sędzią i katem w jednej osobie. Nie pytał o nic. Szedł z mieczem przygotowanym do ciosu, a dwie wielki rusznice obciążały mu pas. Gdyby miał trochę czasu widząc tych berserkerów, to wpierw wypaliłby ze swoich "armat". Koncentrował się tylko na tym by dojrzeć przeciwników jak najwcześniej, gdyby nadeszli. Myślenie, wybieranie drogi pozostawił innym.