Wątek: Z mroku...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2007, 23:50   #5
pannamaslo
 
Reputacja: 1 pannamaslo ma wyłączoną reputację
Siedziała sama. Jak zwykle...Nie tęskniła za towarzystwem innych, zwłaszcza tych dziwacznych istot, które zamieszkiwały to miejsce. Była człowiekiem i szczyciła się tym, a na inne rasy patrzyła jak na ciekawostkę z zoo. Jak,dla przykładu na swoich towarzyszy, drącego japę barda ( Arumusso coś tam - usiłowała sobie przypomineć jego imię), ciemnego elfa (jeszcze jeden "artysta") i coś...jakąś kapłankę, która jest nie-wiadomo-czym. ale nazywa się Sathi. Przynajmniej to łatwo wymówić....

Po raz wtóry rozpamiętywała dzień w którym tu trafiła. Gdyby tylko Kazanski wiedział co robi... Badania nad optymalizacją przepływu danych...Też coś! Przepływ danych!!! To czemu wylądowała tutaj?! A pewnie teraz głupie czerwone świnie zaśmiewają się w kułak z ich przepływu danych..."Niech to niebieskie bydle przestanie wreszcie wyć, bo wsadzę mu tę lirę prosto pod ten rozlatany ogon! należy mu się już od kilku dni! Od czasu tej chałtury o portalach i urokach..."

Siedziała tak z naburmuszoną miną.Młoda blondynka z niebieskimi oczami i wąskimi, zaciętymi wargami. Ubrana w coś, co przypomina skórzany pancerz z metalowymi wykończeniami, ale ona wie, że to lekka zbroja sił Zjednoczonej Demokracji. Na ramionach widnieją naszywki z przekreślonym symbolem kuli, na której zaciska się pięść. Taki sam symbol nosi na szyi, na tytanowym łańcuchu. "Oczywiście dal tego całego tałatajstwa będzie co najwyżej srebrny..."

Na kolanach trzymała coś, co mogło uchodzić za katanę, ale ona wie, że to miecz z krystalicznym ostrzem, ale oczywiście te dziwadła, których jedyną pomocą jest hokus-pokus, nie docenią tego cudu techniki i owocu pracy najzdolniejszych inżynierów. Kto wie? Może kiedyś jej świat wkroczy w ten syf i zaprowadzi wreszcie porządek.

Była tak zajęta sobą i układaniem planu powrotu na Ziemię, że postanowiła zignorować krzyki dochodzące z zewnątrz...A bo to pierwszy raz?
 
__________________
Abstynent - człowiek niepociągający.

Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni.
pannamaslo jest offline