lastinn - Wyświetl Pojedyńczy Post

Colton · 30-08-2013, 08:12

Sporo rażących błędów wynikających z braku wiedzy autora z zakresu ekonomii.

Opis "Waluty" i "Usług" w zasadzie do wyrzucenia. Zaczynając od tego, że jest zbyt ogólnikowy, a kończąc na tym, że po prostu błędny (alkohol i narkotyki to np. nie usługi, a handel, o czym już ktoś wcześniej zresztą wspomniał). Poza tym przy takim podejściu do środka płatniczego, można powiedzieć że go w zasadzie nie ma, a pozostaje sam handel wymienny. Proponuję wziąć jakąś książkę do finansów i dowiedzieć się jakie warunki muszą zostać spełnione, by można było mówić o ustanowieniu waluty. Odgórnie ustalona wartość�-i ograniczona ilość oraz wynikająca z niej możliwość kontroli emisji to tylko niektóre z nich.
Już w ogóle pobiłeś wszystko pisząc, że żywność może być walutą. Pożywienie to produkt, jeśli wykorzystujemy ją w handlu to po prostu mówimy o wymianie, a nie płatności. Waluta ma to do siebie, że poza byciem środkiem płatniczym nie może być wykorzystywana w żaden inny sposób - kolejny warunek, o którym zdajesz się nie mieć zielonego pojęcia.

Zbieractwo też dziwacznie opisane i nie wiem dlaczego w ogóle umieszczone osobno. To akurat można podpiąć pod handel albo właśnie usługi. Jako odrębna kategoria to nie ma racji bytu, bo fakt że ktoś idzie poszperać sobie w ruinach nie ma żadnego wpływu na gospodarkę. Dopiero kiedy ostatecznie zostanie wcielone do któregoś�-z tych segmentów, może mieć wpływ na ekonomię.

30-08-2013, 08:12	#10
Colton Reputacja: 1	Sporo rażących błędów wynikających z braku wiedzy autora z zakresu ekonomii. Opis "Waluty" i "Usług" w zasadzie do wyrzucenia. Zaczynając od tego, że jest zbyt ogólnikowy, a kończąc na tym, że po prostu błędny (alkohol i narkotyki to np. nie usługi, a handel, o czym już ktoś wcześniej zresztą wspomniał). Poza tym przy takim podejściu do środka płatniczego, można powiedzieć że go w zasadzie nie ma, a pozostaje sam handel wymienny. Proponuję wziąć jakąś książkę do finansów i dowiedzieć się jakie warunki muszą zostać spełnione, by można było mówić o ustanowieniu waluty. Odgórnie ustalona wartość�-i ograniczona ilość oraz wynikająca z niej możliwość kontroli emisji to tylko niektóre z nich. Już w ogóle pobiłeś wszystko pisząc, że żywność może być walutą. Pożywienie to produkt, jeśli wykorzystujemy ją w handlu to po prostu mówimy o wymianie, a nie płatności. Waluta ma to do siebie, że poza byciem środkiem płatniczym nie może być wykorzystywana w żaden inny sposób - kolejny warunek, o którym zdajesz się nie mieć zielonego pojęcia. Zbieractwo też dziwacznie opisane i nie wiem dlaczego w ogóle umieszczone osobno. To akurat można podpiąć pod handel albo właśnie usługi. Jako odrębna kategoria to nie ma racji bytu, bo fakt że ktoś idzie poszperać sobie w ruinach nie ma żadnego wpływu na gospodarkę. Dopiero kiedy ostatecznie zostanie wcielone do któregoś�-z tych segmentów, może mieć wpływ na ekonomię.