Gent zdziwionym spojrzeniem odprowadził plecy znikających za rogiem towarzyszy.
"Osioł" - pomyślał szczerze, acz niepochlebnie o Nathanielu. - "Nie mógł od razu powiedzieć, że ma zamiar urwać się z dziewczyną?"
Pokręcił głową, a potem rozpytał przechodniów o drogę do Koszar. Nie zamierzał - przynajmniej chwilowo - skorzystać z darmowych lekcji szermierki, z których znane było to miejce. Wśród doświadczonych wojowników mógł bez większego trudu zdobyć informacje o miejscach, gdzie można zdobyć najlepsze wyposażenie.
Nie spiesząc się wędrował ulicami miasta. Wykorzystywał wolny czas nie po to, by obejrzeć wystawy sklepów. Ciekawiło go, czym Nuln, największe ponoć miasto Imperium, różni się od Altdorfu. |