Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-02-2007, 12:56   #3
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację
Zdaje mi się że powyższy wątek służyć może li tylko prezentacji subiektywnych spostrzeżeń. Wszak jest to kwestia tak subiektywna i oparta na wartościach wyimaginowanych, ze jedynym skutecznym rozwiązaniem jest dostosować się do woli Miszcza Gry.

Ale to nie przeszkadza zaprezentować owe subiektywne spostrzeżenie.
Moim zdaniem martwą tkankę nie uda się kontrolować przy pomocy sfery życia. Zdaje się że znacznie skuteczniejsza powinna być materia (choć jak wszystko zapewne i wampir uległ by odpowiednim efektom z arsenału pierwszej). Czy sama krew wampira ulega efektom sfery życia? Według mnie odpowiedź jak poprzednio: nie.

Po pierwsze krew jest esencją żywej istoty. W przypadku istot martwych jest esencją ich martwości. W świecie wampira zauważam masę odniesień do martowości wampira. Jego nienaturalności która koncentruje się w koło nienaturalnej krwi. Martwej krwi. Czyli wnioskuje indukcyjnie z pełnym rozmachem.

Po drugie myślę że krew wampira nie spełnia kryteriów krwi istoty żywej. Myślę że transplantacja krwi z wampira była by nieszczęściem. A żywa istota funkcjonowała by tylko dzięki właściwością magicznym owej krwi. Bynajmniej nie biologicznym. Nie mogę mieć w tym względzie pewności, ale zadając sobie pytanie: czy krew wampira spełnia wszystkie wyznaczniki krwi istoty ludzkiej, nie umiem odpowiedzieć twierdząco. Więc strzygę to brzytwą Okhama. W kategoriach analitycznych: jeśli człowiek wypije krew wampira (zmiesza tę ze swoją) staje się ghulem. Czyli wciąż zachowuje cechy ludzkie. Jeśli człowiek zostanie pozbawiony własnej krwi i napojony krwią wampira, umiera. Staje się istotą biologicznie martwą. Nie umiera na skutek braku krwi. Każdy mistrz Verbena powie, że człowiek pozbawiony krwi jest do odratowania. Ale napojony krwią wampira umiera. Można więc sądzić że taka krew jest krwią martwą. A wiec? Magia sfery życia nie powinna na taka oddziaływać.

W przypadku wilkołaków kwestia jest prosta. Magia życia? Proszę śmiało. Ale w paradygmat jest mocno wpisane ekstremalnie mocne powiązanie wilkołaków z życiem. Na tej podstawie sadził bym że próba zmiany fizyczności wilkołaka nie dość że była by wulgarna, to jeszcze arcytrudna.

Pozdrawiam
M.
 
__________________
To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce.
Junior jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem