Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2013, 19:19   #1
Mendorian
 
Mendorian's Avatar
 
Reputacja: 1 Mendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodzeMendorian jest na bardzo dobrej drodze
[Postapo]New World

New World

Początek końca.

24 czerwca roku 2017. Godzina 15:20

Wszystko zaczynało się niewinnie, w każdym kraju, w każdym miejscu na świecie panował spokój. Nie często się zdarza by policja nie otrzymywała żadnych zgłoszeń, by nie było żadnych zamachów terrorystycznych, kradzieży... wszyscy żyli sielankowo, na świecie panował spokój i harmonia której nic nie chciało zakłócać. Tak w sumie wszystkim się wydawało, to była cisza przed burzą.
Henry patrzył przez okno na metropolię Nowego Jorku, mieszkanie w centrum miasta sprawiało mu dużo przyjemności, mógł obserwować ludzi, ich codzienne problemy w tak niespokojnej zatłoczonej dzielnicy widział nawet kilka przestępstw które były uciechą dla jego wścibskich oczu, tego dnia ku jego niezadowoleniu było cicho i spokojnie, ludzie uśmiechnięci od ucha do ucha spacerowali po mieście a widoki te nie zachęcały do przykuwania wzroku na długie godziny. Spokój trwał do czasu, Henry ujrzał dwa helikoptery nadlatujące w stronę centrum miasta, mężczyzna przykleił się do szyby, kiedy helikoptery nadleciały zaczęły one kręcić się w kółko, jeden był czarny a drugi krwisto czerwony.
- O cholera, coś się dzieje - odparł Henry i uśmiechnął się szeroko, drzwi od helikoptera otworzyły się i wychyliło się z nich dwóch mężczyzn z ogromnymi.. Henry nie potrafił z daleka rozpoznać tej dziwnej rzeczy którą trzymali oni w rękach, mężczyźni z drugiego helikoptera postąpili tak samo. Zrzucili oni tę ,,rzecz'' prosto na ulice Londynu...ostatnie co Henry usłyszał to potężny wybuch... potem nastała ciemność.



Długo po ataku terrorystów na Nowy Jork i III wojnie atomowej która wybuchła właśnie dzięki działaniom terrorystów znanym jako ,,Mroczne Diabły''
2030 - 20 maja. Godzina: Popołudnie, bóg wie która.

Do dziś nie było wiadome jaki cel w zniszczeniu świata mieli ,,Mroczne Diabły'' - mutowali oni genetycznie ludzi tworząc coś na rodzaj zombie znanych z filmów, gier komputerowych i książek - byli to martwi którzy nadal żyli a jedno ugryzienie powodowało zamianę się w takową bestię (wirus ten zniszczył wiele potęg militarnych którym zwykła bomba była niegroźna. Świat był atakowany przez właśnie tą grupę terrorystów.
Niektórzy ludzie przetrwali każdy znalazł własne schronienie, apokalipsa zombie nie była jedynym zagrożeniem - zmutowane genetycznie zwierzęta były takimi bestiami ze aż strach było na nie patrzeć, dziwne potwory chodziły po tym świecie.. nikt tak naprawdę nie wiedział czego może się spodziewać.

Szukam od 5-6 graczy.
Rekrutację skończymy gdy zdobędziemy odpowiednią ilość osób.
Zapewne ominąłem sporo szczegółów przedstawiając świat w wielkim streszczeniu więc wszelkie pytania możecie mi zadawać poniżej w komentarzach (pytania które mają wpływ na wasze KP bo sami wiecie niewiele na temat apokalipsy, wiecie ze jest - wiecie ze są potwory, zombie i inne dziwne rzeczy. Ale nie wiecie skąd i jak) - robienie rekrutacji to dla mnie najgorsza część zazwyczaj w sesji RPG

Wzór KP:
Imię i Nazwisko:
Rodzina - Bliscy: <warto kogoś mieć dla smaczku w trakcie sesji Jakaś rodzina, żona, kochanka, dzieci coś co chcecie chronić>
Wiek:
Znak zodiaku:
Hobby: <jakieś tam można mieć w trakcie apokalipsy>
Charakter:
Biografia:
Coś od siebie:
 
Mendorian jest offline