Streszczając w dwóch słowach, cały konwent wyszedł super! Dziękuję całej ekipie organizatorskiej, również na łamach forum, zwłaszcza, że naprawdę jest za co
Za rok większa impreza, 3 dni i przemiał 1000 osób, zamiast prawie 200. Świetnie się bawiłem i z tego co widziałem po reakcjach ludzi na fb czy na samym konwencie, nie byłem w tym odosobniony.
Fabularnie, event opowiadał o tym, że do Ziemi zbliżają się roje meteorytów, które zagrażają naszej pięknej planecie. Agencja Polaris stworzyła już wcześniej specjalne urządzenia obronne na orbicie, które miały chronić Ziemię przed tego typu wydarzeniami. Niestety kody odpowiadające za ich działanie zostały skradzione i tak oto zagrożenie stało się bardzo realne. Wszyscy uczestnicy byli elitą mającą odnaleźć na terenie konwentu specjalne wskazówki, by potem za ich pośrednictwem skompletować instrukcje mające uratować nas przed ostateczną zagładą. Jak widać po tym, że piszę ową relację, udało im się wykonać powierzone zadanie.
W mojej osobie głównie przez większość czasu opiekowałem się games roomem, aktywnie pilnując czy ktoś, czegoś lepkimi rączkami nie wynosi. Na szczęście było tam jeszcze parę innych osób o podobnej funkcji, bo gra w Battlestar Galactice skutecznie mnie rozpraszała. Pierwszy raz w nią grałem, ale na konwencie znalazło się kilka osób które świetnie wytłumaczyły nam zasady, w tym ekipa ze sklepu Shagi
Zanim zaczęły się prelekcje sala planszówek pękała w szwach. Na szczęście po ich rozpoczęciu ludzie rozeszli się po salach, co nie zmieniało faktu, że nadal wszystkie gry były obsadzone. Ogólnie niektórych rozgrywka wciągała tak bardzo, że cały konwent spędzili przy jednej grze. Dało się przy tym poznać sporo, bardzo fajnych ludzi których serdecznie pozdrawiam
Po zakończeniu części oficjalnej konwentu, doszło do godziny zero, w trakcie której ogłaszane zostały wyniki konkursów i efekty starań naszych konwentowiczów w sprawie ratowania Ziemi.
Gdy nagrody i podziękowania zostały już wręczone, przyszedł czas na drugą część Polarisu czyli sesje RPG.
W pierwszej części spotkania z Savage Worlds prowadziłem prelekcję na temat owego systemu. W ramach prezentacji przedstawiłem wszystkie swoje podręczniki (wyszło ich 14) starając się przy tym ukazać rozległość dostępnych światów. Wiele osób przed prelekcją pytało mnie w jakim świecie dzieje się Savage Worlds. Ciekawość tym bardziej rosła gdy widzieli okładki podręczników, z których każdy przedstawiał zupełnie odmienny świat, klimat i realia. Wydaje mi się, że prelekcja wyszła całkiem nieźle, biorąc pod uwagę fakt, że wszyscy uczestnicy chcieli wziąć udział w późniejszej sesji. Niestety wtedy posiadałem tylko 5 miejsc na sesji, a lista zapisów zapełniła się już w połowie konwentu.
Sesja Savage Worlds, wyszła najlepiej jak mogła
Gracze oczywiście mnie zaskoczyli. Graliśmy w Prawo Astrates:
http://wydawnictwogramel.pl/download...20Astrates.pdf
Pierwszą walkę z uliczną przestępczością graczom udało się załatwić samą rozmową. Bardzo się cieszę, ze trafiłem na grupę która nie uważała, że każdy problem trzeba załatwiać pełną rozwałką. Niestety albo stety na takowej właśnie skończyła się sesja. Wyrzucenie "snake eye" czyli 1 i 1 w teście przekonywania podstawionego szefa slamsów, przy grupie uderzeniowej na zewnątrz i gęstej obstawie bosa, uzbrojonej po zęby, skończyła się totalną kanonadą. Niestety nasza dyplomatka przypłaciła to życiem, reszta zaś skończyła ciężko ranna. Same slamsy wyleciały zaś w powietrze przez eksplozję energetycznego rdzenia. Było ekstra!
Z tego co słyszałem sesja grozy
Jeremiego Baki również wyszła super, czego serdecznie gratuluje.
Nie wiem czy ktoś z LI w końcu dotarł, ale liczę na to, że w przyszłym roku uda się zgrać w jakiejś grupie. Jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim i do następnego!
Na koniec dorzucam trochę fotek z konwentu:
Resztę z owych zdjęć, jak i wiele innych możecie znaleźć tutaj:
Polaris - konwent fantastyczny - zdj�cia, fotoreporta� Polaris2013 Photos by Maczer | Photobucket
Zapraszamy ponownie za rok!