Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2013, 14:52   #7
MrKroffin
 
MrKroffin's Avatar
 
Reputacja: 1 MrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputację
Przybycie Lucasa spowodowało kolejny wybuch dymu z ust Ryana. Spojrzał na niego beznamiętnie, tak jak patrzył na wszystko inne. Odezwał się melancholijnym tonem:

-Lucas, znowu. Jak ty trafiłeś do tej branży, jeśli ciagle się spóźniasz? - zapytał retorycznie. -Już wszystko ustalone, Mark idzie porozmawiać z kontaktem, my będziemy czekać w ukryciu, gdyby coś poszło nie tak. - przerwał i wbił spojrzenie w podłogę. -Tak... - znów przerwał. - Radzę zamówić jeszcze szklaneczkę i nie marnować czasu na bzdury. Ja nie prowadzę.

Ryan znów zdawał się być nie do końca przytomny, a wory pod oczami dodawały mu tylko wizerunku osoby, która ledwie co się przebudziła.
 

Ostatnio edytowane przez MrKroffin : 14-10-2013 o 12:58.
MrKroffin jest offline