-Kwestia szczęscia... pewnie.- Westchnął Lucas, pociągnąwszy łyka. Nie był szczególnym koneserem whiskey, dlatego nie obyło się ono bez dodatków.
Skinął głową.
-W jakiej odległości?- Zapytał wyciągając swojego smartphone'a. Nie był to najlepszy aparat, jakim dysponował Lucas, ale w braku bardziej profesjonalnego sprzętu, świetnie spełniał swoją rolę. |