Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2013, 23:43   #9
Szamexus
 
Szamexus's Avatar
 
Reputacja: 1 Szamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znany
Cieszę się . Pomimo niskiej frekwencji co do wyników rekrutacji i samej sesji jutro/po jutrze będziemy musieli ustalić kilka kwestii. Mam na myśli fakt, że sesja miała być 18+ a Ty Sulti zdaje się tego warunku nie spełniasz ....

Zatem zaczekajmy do jutra, czyli terminu końcowego rekrutacji, której przedłużać nie będziemy i wtedy zdecydujemy co zrobić. Rozważam, aby zabawa ruszyła ewentualnie "złagodzenie" tych elementów w sesji które miałyby być przeszkodą dla nie 18-to latków ... i wtedy wchodzisz .

Ale nie wyprzedzajmy faktów ...

Poniżej obiecana zajawka.

***

Był 28 października 2013 r, smutna, zrezygnowana jednak pomimo straty ukochanego męża wciąż mająca dla kogo żyć, Anna wróciła do domu z pracy. Był ponury dżdżysty dzień. Październik dość ciepły tego roku, im bliżej Święta Zmarłych robił się mniej przyjazny. A gdy wilgoć w powietrzu i wieje wiatr to robi się nieprzyjemnie. Uciekł jej autobus, więc postanowiła wrócić na piechotę z przystanku na którym zwykle się przesiada. Dlatego była przemarznięta, zrobiło się już szaro, takie wieczory były wyjątkowo nieprzyjemne i przygnębiające.

Stanęła przed drzwiami domu, domu rodzinnego Adama. Tu zamieszkała z teściem i malutką Weroniką po wypadkach ostatniego roku, kiedy to zginęła jej teściowa i zaginął mąż. Wyjęła z torebki klucz do drzwi, włożyła do dziurki i przekręciła. Zamek sprawnie i bezproblemowo udostępnił wejście do domu. W tym momencie dostrzegła czarnego kruka, przelatującego nienaturalnie blisko. Ptak usiadł na krzaku tuż obok wejścia i wyglądał jakby się przyglądał. Anna zatrzymała na nim wzrok.



- Co za bzdury. - powiedziała sama do siebie na myśl która jej przemknęła przez głowę … Już miała przestąpić próg, gdy kątem oka zobaczyła, że w skrzynce jest poczta. Sięgnęła po zawartość, kruk w tym momencie zerwał się niczym wystraszony i odleciał. Anna w ręku trzymała list. Adresatem była ona. Zwróciła uwagę na pieczęć, pochodziła z Włoch. Napis brzmiał Lanciano. Nie miała pojęcia gdzie to jest i od kogo może być ta korespondencja. Stojąc w progu, otworzyła kopertę.

Cytat:
Lanciano, 2013.10.20

Kochani,
Jestem cały i zdrowy. Proszę Was, opuście dom natychmiast. Wyjedźcie gdzieś daleko, jak najdalej z miasta. Nie mogę więcej nic napisać. Wyjaśnię jak się spotkamy, na co mam nadzieję.
Adam.
Kobieta ruszyła pędem do środka. - Tato! - krzyknęła nie bacząc czy Weronika śpi ...
 
__________________
Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz"

Ostatnio edytowane przez Szamexus : 17-11-2013 o 17:27.
Szamexus jest offline