Wątek: Życie, a gry
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2007, 23:21   #9
Yaneks
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
Ja, jak pewnie zauważyliście, jestem uzależniony od Lastinn.info.

W tytule napisane jest: Życie, a gry.

Osobiście nie mam w planach życiowych intensywnej gry w RPG, zważywszy na to, że mam zamiar być pilotem (samolotów pasażerskich Boeing 787 Dreamliner), co uniemożliwia mi wykonywanie ulubionych rzeczy.

Mam w planach sporo (rozmowę z Szatanem, [Regulamin LastInn]), ale plany te nie przewidują gier. Chociaż scenariusz życiowy rozPiSałem sobie naprawdę jak scenariusz do Warhammera, i z dumą twierdzę, że udaje mi się go dobrze prowadzić

Mój błąd polega na tym, że skupiam się jedynie na bieżącej sytuacji. Po dłuuugim czasie kapuję, o co w ogóle chodzi. Niestety nie myślę zbyt szybko, i w ogóle takie tam.

Oczywiście rozpisałem sobie inny "scenariusz", który przewiduje miłą, ciepłą posadkę dziennikarza, która pozwala realizować moje marzenia (pilotowanie (awionetek co prawda)), a także nie koniecznie marzenia, ale rzeczy, które bycie pilotem uniemożliwia (palenie, picie piwka przy grze). Przewiduje także masowe granie w Warhammera ;]

Osobiście uważam, że nikt nie powinien nadużywać gier, zarówno papierkowych, jak i online. Obie grupy może i rozwijają wyobraźnię, ale mają wyjątki. Chyba że ktoś powie, że Tibia (stfu) rozwija wyobraźnię itp.
Myślę, że każdy może grać w przyszłości w RPGi, ale uważam też, że lepiej jest grać w karcianki, a nie MMORPG. MMORPGi uzależniają mocniej od karcianek, i w dodatku są durne i bezsensowne (no może poza WoW).

Sam uwielbiam grać w Warhammera. Grałem w Tibię, ale po krótkim czasie (71 lvl) stwierdziłem, że jest nudna. Skończyłem z nią, bo to badziew. MMORPG nie mają sensu, i z wyjątkiem kilku gier, nie mają nic wspólnego z RPG. RPG to przecież odgrywanie postaci. W tibii jak odgrywasz postać? Bijesz się, czarujesz, i tyle. Tam Paladyn strzela z łuku, a rycerz zamiast walczyć z honorem zwiewa przed demonami, albo tankuje (blokuje).



-) cyklop?

[ Moderowany przez: Yarot @ [/b]2007-02-11, 23:07 ]
Uważaj co piszesz na forum, szczególnie jeśli dotyczy to polityki. Nikt nie będzie się zastanawiać nad tym, co napisałeś, tylko stwierdzi fakty. I zmniejsz podpis pod postami - to kolejna już uwaga do Ciebie. Następnej nie będzie
 
Yaneks jest offline