Ja też chciałem robić kaznodzieję, ale ostatnio mi się zbyt wiele kapłanów w sesjach szykuje, nie będę się bawił kolejnym
Nawet miałem podobny pomysł na paladyna właśnie
Moim zdaniem lepsze, niż treser bestii.
Ode mnie będzie jakiś rozpierdzielacz, prawdopodobnie nieco zcyborgizowany zabójca maszyn. Jeszcze zobaczymy jak się dogadam z MG