Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2007, 15:54   #2
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Liviusz deBergh

[Wygląd:
Jest szczupłym, wysoki mężczyzną. Ma dość krótkie, jasne włosy, opaloną, gładko ogoloną twarz, z której patrzą na świat niebieskie oczy. Ma na sobie szarą koszulę i czarne spodnie, wpuszczone w wysokie, skórzane buty. Na koszulę założył grubą, ciemnoszarą skórzaną bluzę, a na to koszulę kolczą. Biodra okala szeroki pas z klamrą (galopujący rumak), u boku wisi miecz, na plecach - łuk.
Znaki szczególne to niewielka blizna na lewym policzku oraz srebrny pierścień na serdecznym palcu prawej ręki. Na szyi widać srebrny łańcuszek; nie można dojrzeć, co na nim wisi.]

Spokojnym spojrzeniem zmierzył odległość dzielącą wędrującą grupkę od zabudowań, będących przypuszczalnie stacją dyliżansów.
"A myślałem niedawno o kupnie konia" - uśmiechnął się w myśli. - "Miałem fart."
- Mam nadzieję, że ten cały list to nie jakiś głupi kawał - powiedział. - Nie przypominam sobie, żebyśmy dostali zaliczkę.
Potrząsnął sakiewką i skrzywił się trochę, bowiem jakość dźwięku nie świadczyła zbyt dobrze o zawartości.
Jeszcze raz popatrzył na niezbyt odległe zabudowania.
- Ciekawe, jak tam z noclegami - rzekł z cieniem zainteresowania. - Nie sądzę, byśmy się załapali na nocny dyliżans.
- A w ogóle to zapomniałem się przedstawić... Jestem Liviusz deBergh...
 
Kerm jest offline