Kiedy zaczynałem przygodę z D&D to wystarczył mi Podręcznik Gracza, bo sam wcześniej przebadałem grunt i byłem w stanie tworzyć sesje bez pomocy Bestiariusza czy Podręcznika Mistrza Podziemi. Zapytaj się znajomych w co grają lub jakie mają preferencje, bo w końcu to gra zespołowa. Jeśli chcesz kiedyś grać z nami na Last Inn to bierz WFRP, gdyż D&D 4.0 jest tu mało popularne i byś musiał prosić mnie lub Qumiego by coś do tego systemu zorganizować - swoją drogą średnio nadaje się na PBF.
Jedyny problem z WFRP to fakt, że wydawniczo to on już leży. O ile się nie mylę to już nie ma żadnych dodruków i to co teraz masz w sklepach to już ostatnie egzemplarze. Możesz też kupić podręczniki w formacie PDF na rpg.drivethrustuff.com ale wszystko jest w języku angielskim. Za dwa tygodnie mam wypłatę i kupuję ostatni brakujący mi podręcznik z tejże strony, będę mieć spokój w razie gdy FFG zmieni zdanie i anuluje prawa do sprzedaży drugiej edycji.
@Cedryk
Puryści podręcznikowi to rzeczywiście zmora tychże systemów (zwłaszcza tu na forum i dlatego rzadko wypowiadam się na temat WFRP), ale jak ktoś ma dobre towarzystwo to nie widzę problemu.
Cytat:
Który z systemów jest bardziej fabularny...?
|
Książki do WFRP ociekają klimatem, a D&D jest pisany bardziej jak książka serwisowa w samochodzie - suchy język rodem z encyklopedii, ale za to masz zestaw narzędzi do zabawy i to jak je zagospodarujesz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Poczytaj sobie kilka sesji na forum do WFRP i D&D, a zrozumiesz, że nie zależnie od tego jak bardzo fanboje będą starali się zarzucić tymże systemom kolejno; wtórność i nastawienie na walkę, to sesje w obu systemach potrafią być niezwykle klimatyczne, oryginalne i bogate w wielowątkową fabułę.