Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2013, 01:14   #9
Pieniu
 
Pieniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Pieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłośćPieniu ma wspaniałą przyszłość
Kenneth trochę słuchał tego co mówiła reszta, ale większość rzeczy jakoś mu umykała, był skupiony na drodze. Zerknął na Ruth gdy tej się nie spodobało to, że odpalił sobie cygaro.
-Nie denerwuj kierowcy, moja droga bo może się to źle skończyć, zresztą jak nie pasuje to możesz zawsze siedzieć na dachu.
Część wypowiedzi na temat siedzenia na dachu Kenneth powiedział dość cicho raczej do siebie niż którejkolwiek z obecnych w aucie osób.
-Nie ma co się przejmować czarnymi kotami, czemu właśnie czarny kot ma przynosić pecha? Jesteś pewny, że był cały czarny? Może gdzieś na ciele miał łatę w innym kolorze? A może to w ilu procentach kot jest czarny, jest wprost proporcjonalne do tego ile pecha będziemy mieli? Dla mnie te wszystkie zabobony to tylko bajki do straszenia dzieci i pretekst do plotkowania dla starych przekupek na targu.
Kenneth miał nadzieję, że swoją wypowiedzią zamknie już ten temat, albowiem nie lubił gadania o takich głupotach, przy okazji, może nalał komuś nieco oleju do głowy?
-Myślę, że jak się postarasz to na awans zasłużysz.
Kennetha zaczęła już męczyć ta ponura deszczowa pogoda, pada deszcz, jest ciemno i nic prawie nie widać.
-Ma może, któreś z was zegarek ze sobą? Zastanawiam się ile już jedziemy, no i ile zostało do świtu skoro wyruszyliśmy o pierwszej.
 
Pieniu jest offline