bad
Zmrużył oczy i przez moment się zastanawiał. - Strój mam - tupnął w podłogę wysokim butem o grubej, miękkiej podeszwie. - I część wyposażenia...
- Ale trochę drobiazgów by się przydało...
Zaczął wymieniać: - Ze standardowego wyposażenia potrzebny byłby namiot i śpiwór. Z tych superlekkich. Zapasy jedzenia na lekko cztery tygodnie. Dwie latarki, zapasowe baterie, z cztery.
- Do tego dziesięciometrowa lina z supernylonu z takim niewielkim, składanym hakiem.
- Okulary, takie skrzyżowanie noktowizora z lornetką, mogące też zastąpić okulary przeciwsłoneczne
- Kilka czujników ruchu. Będą idealne do ochrony obozowiska.
- Ostatnio słyszałem o specjalnych tabletkach... Zastępują jedzenie na pół dnia... Ze sto takich. Jeśli to nie były plotki.
- Z dwa pudełka tak zwanych "dopalaczy". Przyspieszają reakcję organizmu i pozwalają nie spać przez całą dobę. Trzeba potem to odespać, ale... W każdym razie z dwa pudełka po dwadzieścia tabletek
- Takie specjalne słuchaweczki wzmacniające słuch...
- Karabin plazmowy z zapasem baterii... Powiedzmy 15...
- Taki pistolet-paralizator... Taser się zwie... chyba... I trzy baterie
- 10 baterii do pistoletu laserowego...
- Dwa pasy antygrawitacyjne... z zapasowym zasileniem...
- Parę tych kulek od pól siłowych... - Tyle dla mnie.
Przerwał na chwilę, a potem kontynuował: - Poza tym warto by zabrać:
- Podręczny analizator... waży niecałe pół kilo, a potrafi sprawdzić zawartość trucizn... Będziemy wiedzieli, czy to, co znajdziemy, da się jeść...
- Może autokucharz... Gdyby znalazł się malutki model... Przerabiałby substancje organiczne na jedzenie... W ostateczności, oczywiście
- Najnowszy model autolekarza. Odciętej ręki nie zregeneruje, ale na przeziębienie czy rany wystarczy.
- Ładowarka do baterii zasilana promieniami słonecznymi... Jeśli coś takiego istnieje...
- Miniradiostacje... Pewnie będą działać na Powierzchni...
- Komplet map... Dla każdego...
- I moze jeszcze krem przeciw oparzeniom. Nie wiem, jak słońce na nas podziała...
Spojrzał na Hibris i powiedział: - Nic więcej w tej chwili nie przychodzi mi do głowy...
- Jeśli całość będzie za ciężka, to z czegoś zrezygnuję... Z bólem serca. |