Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-01-2014, 23:57   #5
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Przyłączył się do oddziału barona wiedziony głosem Sigmara. Oblicze miał zmęczone i ponure, lecz jego źrenice zażegnięte były ogniem wiary. Od lat przemierzał błotniste trakty chlastane wiatrem, deszczem i szronem. Głosił płomienne kazania sercem i korbaczem. Było mu wszystko jedno dokąd zmierza, na każdej z dróg Pan stawiał przed nim wyzwania. Nie jemu sądzić boskie wyroki..
.
Skórzany kaftan ocierał świeże rany zadane rano kotem o siedmiu ogonach. Eusebio oczyszczał w ten sposób ciało z wszelkich pokus. Gorliwie wypleniał z siebie zło, składając ofiarę Sigmarowi. Wyrażał tym przywiązanie i poświęcenie wobec swojego Boga.

Postronni tego nie rozumieli, traktując go jak szaleńca. Nie miał wątpliwości, że nie inaczej będzie w tej kompanii. Ale nie obchodziło go to. Podobnie jak sprawy, które sprowadziły tu barona. Błyskotki i doczesne dobra... Widział to w oczach arystokraty. Był pewien, że nie przyniosą mu korzyści. Pragnienie bogactwa doprowadziło wielu naiwnych do niechybnej zguby... Byli ślepi, bo nie chcieli widzieć... Nadchodzącego końca, kresu swojego nędznego żywota. Rozpalonego tylko pragnieniami i pożądliwością. Głupcy! Te słabości wiodły ich w objęcia śmierci. Koniec jest bliski!

Fanatyk nie lękał się zagłady. Wyczekiwał jej i w przeciwieństwie do większości ludzi, był na nią gotowy.


***

Z ochotą zagłębił się w leśne dukty. Czuł się lepiej w cieniu rzucanym przez korony drzew. Panująca wokół cisza nie zmyliła go. - Oczy, ten las ma złe oczy... Czujesz to, Dante?... Otaczają nas... Znajdziemy tu groby... nasze przeznaczenie.... - głos Eusebia niósł ze sobą ponurą wieszczbę. - Gdy mrok i mgła okryje bór, księżyc zawiśnie nad naszymi głowami niczym szubieniczna pętla...
 
Deszatie jest offline