Oj Autumm ale ciężka artylerię wyciągnęłaś (pedofil, brak jądra).
Ja mam prostsze.
Gada o chwale, sławie, powinnościach tak że nikt nie wie o co mu chodzi ale wzruszenie za serce chwyta wszystkich. Czyli bardziej serio i kolokwialnie pieprzy od rzeczy w najmniej odpowiednich momentach. Na dłuższą metę uciążliwe i psuje masę interesów.
A fizyczne.
Delikatny żołądek. Jeśli zje coś niezbyt świeżego (o co na szlaku nietrudno) biegunka murowana. A wierz mi że paladyn co chwilę pomykający w krzaczki to jakieś tylko pół paladyna. Trzeba uważać co się pcha do gęby.
W ogóle biegunka to fajna rzecz w stosunku do np ciężko opancerzonych krasnoludów i tych co sypiają w pełnych zbrojach.
Ostatnio edytowane przez Halad : 07-01-2014 o 20:56.
|