Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2014, 23:00   #6
Asuryan
 
Reputacja: 1 Asuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputację
Podobały mi się:
-Współpraca Anthriliena z Anubisem, mile to wspominam i mam nadzieję że jeszcze do tego powrócę
-mechanika- storytelling okazał się bardzo przyjemnym sposobem gry. Chodź ma pewne wady, o czym później
-Świat- gratuluję pomysłu Mistrzu bo świat jest niezwykle barwny i szczegółowy. Momentami można wręcz pomyśleć że rozplanowałeś każdy nasz możliwy krok. Tak więc duży plus za to
-Kolejną rzeczą są NPC, w zasadzie to co pkt wyżej


Nie podobało mi się:
-To o czym wspomniał Mlecyk. Nie czepiam się Dartha po prostu chodzi o "nierówne traktowanie graczy". Szczególnie odczuwałem to na początku, teraz Eldar trochę się rozwinął więc ta różnica nie jest tak kolosalna.
-Tłukę a utłuc nie mogę- czyli wrogowie którzy uparcie nie chcą pójść do piachu. Pana z cepem w lecie rozumiem, taki typ. Ale zdarzały się przypadki gdy efekt mocy był umniejszany
Cytat:
Bestia zaatakowała, lecz nie miała na celu od razu pożreć ofiary. Zaatakowała szponami podcinając i podrywając z ziemi Anubisa.

Ten napiął mięśnie i w odpowiednim momencie chwycił pysk bestii. Poruszył się gwałtownie unosząc głowę i wypluwając śmierdzący płyn prosto do nosa zwierzyny drugą ręką zadając potężny cios w jego dziób.

Po uderzeniu w pysk dał się usłyszeć lekki trzask
z tego co się orientuję to anub posiada nadludzką siłę, tymczasem słyszymy delikatny trzask. Zdaję sobie sprawę że kotek był jednym z mocniejszych przeciwników ale jest to nieco irytujące. A irytacja musi kiedyś znaleźć ujście i tym sposobem Kanade kończy (tymczasowo) jako kupka popiołu (jeszcze raz za to przepraszam ). Zdaję sobie że nie może być załatwo ale czasem trzeba komuś wtłuc

-Współpraca między graczami- oczywiście nie wymuszam na nikim grania jako drużyna ale spodziewałem się zupełnie czegoś innego. I tak jak zadowolony jestem z mojej współpracy z mlecykiem, tak zdziwiłem się gdy wszyscy rozeszli się w różne strony świata.

Czy coś jeszcze........ chyba nie. Te kilka minusików ma jednak niewielką wagę w porównania do pozytywów. Tak więc podsumowując, jestem zadowolony z tej sesji, bardzo mi się podobała i niecierpliwie oczekuję kolejnego aktu
 
__________________
Once the choice is made, the rest is mere consequence
Asuryan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem