Sytuacja wprawiła Rycha w osłupienie. Na początku bał się że Wiesiek zwyczajnie będzie chciał ich zapierdolić, aby nikomu nie mogli wygadać co się wydarzyło, ale jednak okazało się inaczej. Okazało się że jego podopieczni nie żyją i zostali utopieni w szambie.
Co jak co. Wiesiek był świrem i nie działał według ogólnie przyjętych zasad, ale teraz sytuacja się zmieniła. Vel miał teraz motywację, aby wpierdolić zwyrodnialcowi (bo Bimbromanta podejrzewał że ratowanie Świąt może być tutaj słabym argumentem). - To musi być sprawka tego skurwysyna co grasuje w przebraniu Mikołaja, gwałci i morduje dzieciaki. Słuchaj Wiesiek... polujemy na tego drania. Pomożesz nam go wytropić i zapierdolić? |