Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2007, 10:44   #5
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Dax spokonie czekał na ostatni wstrząs spowodowany ladowaniem .
Gdy wielka klapa na koncu przedziału transportowego lądownika zaczeła sie otwierac z szybkoscia na jaka pozwalał mu pancerz ruszył w kierunku wyjscia ...
Klapa otworzyła sie ukazujac pole przyszłej bitwy .
W jedna dłon chwyicł lekko żażący sie topor a druga pistolet ... Wybiegł z ladownika jako pierwszy uwaznie rozgladajac sie za pierwszym celem .


Zeskoczył na ziemie , ktora zachrzęciła po pancernymi butami Librariana .
"For the Great Father and the Emperor!"
Wokoł rozsposciarały sie gruzy jakiegos miasta o nazwie dawno zapomnianej przez nielicznych ktorzy pretrwali przejscie przez to miejsce orczych hord i legionów Marinow ...
Oczami Bibliotekarza rozejrzał sie raz jeszcze ... oprocz nielicznych płonacych budynkow i szczątkow kilku prymitywnych pojazdow nic nie zasługiwała na chocby odrobine uwagi ... Jego getentycznie zmodyfikowane ciało było gotowe do akcji .
Nie oddalał sie zbyt daleko od ladownika , czekajac na reszte .
Jego uwage zwrocił niski Marin , ktory widac ociagał sie z opuszczeniem ladownika ...
Odrazu było widac ze wiara w Imperatora nie zagniezdziła sie w sercu tego zakonnika wystarczajaco głeboko by wyplenic cały strach ... Coz , pomyslał bibliotekarz ... nie kazdy jest w stanie w pełni doswiadczyc błogosławionego swiatła Imperatora i w duszach niektorych Marinow zawsze pozostana ciemne zakamarki z ktorych w chwilach
proby wyłazi niczym pradwany demon chaosu STRACH ...

Sierzan wyskoczył z ladownika . Bibliotekarz popatrzył na niego oczekujac rozkazów ...
 
denis jest offline